czwartek, 20 sierpnia 2009

Puerta de Alcalá

Puerta de Alcalá - niegdyś wschodnia brama miasta - dziś wznosi się na ruchliwej Plaza de Independencia. Niedaleko stąd znajduje się także Parque del Buen Retiro (Ogrody, Park Przyjemnego Odpoczynku) i Plaza de Cibeles – z niezwykłą fontanną poświęconą bogini płodności, Kybele, a wszystko w spacerowych odległościach od zabytkowego centrum miasta oraz licznych tanich hoteli i pensjonatów czy restauracji. Brama wybudowana została z rozkazu króla Karola III, a zaprojektowana przez samego Francesco Sabatiniego. Wieńczą ją rzeźby z białego marmuru, otaczają zaś ukwiecone trawniki. Jest jednym z największych symboli Madrytu. Składa się ona z pięciu przejść, trzy z nich z pełnym łukiem a dwa z płaskim łukiem. W najwyższej, centralnej części jest płyta kamienna upamiętniająca rok budowy oraz króla Karola III, uwieńczona tarczą z herbem przedstawiającym broń trzymaną przez Sławę i geniusza. Dawniej każde przejście było okratowanie, które zamykano co dzień o zmierzchu. Tak jak i ulica, przy której znajduje się też Plac, swoją nazwę wzięła od drogi, jaka prowadziła tędy do zabytkowego miasta Alcala de Henares.

Przed powstaniem znanej nam dziś Bramy istniała jeszcze inna, którą usytuowalibyśmy na moście trochę powyżej ulicy Alfonsa XII. Powstała ona w 1599 roku, specjalnie z okazji przyjazdu Małgorzaty Habsburg (zwanej Austriaczką lub Styryjską) na jej ślub z królem Filipem III. Boczne wejścia składały się z łuku głównego i dwóch mniejszych. Przy centralnym wejściu umieszczono rzeźbę Najświętszej Marii Panny z Mercedes, natomiast przy bocznych – świętych Pedro Nolasco i Mariany de Jesus. Brama została zlikwidowana w 1764 roku z racji na przebudowę okolicy oraz unowocześnianie ulicy Alcala. Stanowiła ona przez dłuższy czas jedno z pięciu głównych wjazdów do miasta i wchodziła w skład murów otaczających je.

9 grudnia 1759 roku do Madrytu uroczyście przez Starą Bramę wjechał król Karol III. W niedługo potem postanowił on rozebrać kamienne wejście tworząc nowe, które byłoby bardziej reprezentatywne dla miasta. W duchu przebudowy powstały wówczas także Ogród Botaniczny czy wspomniane już Źródła Kybelei i Neptuna. Projektów Nowej Bramy napłynęło do króla kilka – między innymi od Ventura Rodríguez’a i José de Hermosilla, ale ostatecznie zdecydował się on na wizję Sabatiniego. Styl neoklasyczny oraz wysokość około dwudziestu metrów widać okazała się wystarczająco reprezentatywna jak na stolicę Hiszpanii. Ciekawym rozwiązaniem było połączenie konstrukcji kolumn z pilastrami, dzięki czemu fasady bramy nie są identyczne. Uroczysta inauguracja odbyła się w 1788 roku, a funkcję autentycznej bramy wjazdowej pełniła aż do roku 1869.

Brama stworzona z granitu dzieli się na pięć wejść. Trzy z nich (centralne) posiadają sklepienie łukowe, u szczytu których wyrzeźbione zostały lwie głowy, dwa pozostałe (skrajne) to wejścia prostokątne ozdobione wyrzeźbionymi rogami obfitości, projektu Roberto Michel’a. Przejścia te służyć miały uświetnieniu przyjazdu ważnych osobistości, dlatego zamknięte były na co dzień tak dla mieszkańców, jak i dla zwykłych przyjezdnych. Wszystkie kolumno-pilastry ustawione są na cokołach i przedstawiają joński typ zdobienia, z charakterystycznymi zwiniętymi rogami w kapitelach. Centralny łuk w obydwu fasadach posiada wyrytą inskrypcję łacińską: Rege Carolo III. Anno MDCCLXXVIII, co oznacza „Za panowania Króla Karola III, rok 1778”. Elementy zdobnicze, jak figury dzieci (po cztery z każdej strony) i inne, mają wydźwięk symboliczny, co wiąże się bardziej z ideami barokowymi.

W 1993 roku Brama Alcala przeszła przez najpoważniejsze prace renowacyjne w całej swojej historii. Na czas prac budynek przykryty został płachtami prezentującymi grafiki popularnego hiszpańskiego satyryka - Antonio Mingote. Od 2006 roku trwały prace nad przebudową Placu Niepodległości, dzięki czemu obecnie tak sam Plac jak i okolica, a zwłaszcza Brama są bardziej dostępne, gdyż teren ten zamieniono w swoisty deptak, zamknięty dla ruchu ulicznego. Warto przyjechać do Madrytu w czasie Świąt Bożego Narodzenia, aby zobaczyć Betlejemską Szopkę, jaką Władze Miasta tworzą pod głównym łukiem co roku.

Zwiedzając zabytki Madrytu warto zatrzymać się na tani nocleg. Hotele w Madrycie oferują dla swoich klientów atrakcyjne ceny noclegów i niepowtarzalny klimat oraz miejscową kuchnie.

Do Madrytu można dojechać autokarem lub dolecieć samolotem. Najwygodniej zamówić bilety lotnicze i autokarowe w internecie. Ze sprawdzonych serwisów polecam www.biletyautokarowe.pl oraz www.lotnicze-bilety.pl. Serwisy te pozwalają wybrać najbardziej optymalne kosztowo i czasowo połączenie.

czwartek, 13 sierpnia 2009

Barcelona: Montjuic

Z katalońskiego: Montjuïc, z kastylijskiego: Montjuich

Niewysokie wzgórze (213 m n.p.m.), teraz eleganckie, barwne centrum kulturalne, służyło za schronienie Celtyberom, później Rzymianie wznieśli na nim świątynię ku czci Jowisza, a następnie dość strome stoki zamieszkali wypędzeni z miasta Żydzi. Nazwa wniesienia pochodzi albo od Mons Jovis, jak woleliby religijni Rzymianie, lub od Żydów – Montjuic (hiszp. Monte Judío).
Już od przełomu III/II w.p.n.e. miejsce to pełniło ważną rolę stanowiąc strategiczny punkt jednego z najważniejszych miast iberyjskich. W 1751 roku na szczycie powstał fortyfikacyjny zamek (przetrwały do dziś), którego architektem był Juan Martín Cermeño, a który podczas Hiszpańskiej Wojny Domowej okupywany był przez Francuzów. W 1842 twierdza stała się siedzibą garnizonu podległego madryckiej władzy, a zarazem źródłem spustoszenia i ogromnych zniszczeń Barcelony (wojska ostrzeliwały miasto po zamieszkach). W XIX wieku także samo wzgórze jak i lochy zamkowe pełniły funkcję więzienia oraz miejsca egzekucji (stąd też wielki cmentarz, położony na południowo-wschodnim stoku Wzgórza). Mroczną historię Zamku przypieczętowało również zbiorowe samobójstwo grupy anarchistów, oraz egzekucja katalońskiego polityka Lluís Companys i Jover (1940 r.).

Wzgórze Żydów to jednak nie tylko siedziba spustoszenia i śmierci. W 1928 roku postanowiono otworzyć tu Wystawę Światową, dzięki czemu Wzgórze ożyło kulturalnie i architektonicznie. Powstało wówczas wiele budynków o różnorodnym przeznaczeniu, z których do dziś odwiedzać możemy: Palau Nacional oraz schody prowadzące od Avenida de la Reina Maria Cristina do Palau Nacional (wzdłuż fontann, przez Plaça del Marquès de Foronda oraz Plaça de les Cascades), a także Stadion Olimpijski (Estadi Olímpic i Palau Sant Jordi (Pałac Świętego Jerzego zwany też Pałacem Sportów), zaprojektowany przez japońskiego architekta Isozaki Arata. W Palau Sant Jordi odbył się słynny koncert Lluísa Llacha, po powrocie artysty z wygnania. Jego słynną pieśń L’estac (Mury) śpiewał w Polsce Jacek Kaczmarski. Aleję zamyka najsłynniejsza barcelońska fontanna – Font Mágica – zaprojektowana przez Carla Buigasa na Wystawę Światową w 1929 r., jak większość obiektów na wzgórzu. Po zachodzie słońca (V–IX czw.–nd. 21.30–24.00, X–IV pt. i sb. 19.00 i 20.00) fontanna, z takiej zwyczajnej przemienia się w fantastyczną, grającą formę z kamienia, barw i wody. Przetrwała także „hiszpańska wioska” (Poble Espanyol), w której znajdują się budynki w różnych stylach hiszpańskiej architektury, z czego najbardziej charakterystycznymi są Wieża Ávila (Torres de Ávila) oraz typowo andaluzyjska dzielnica. Miejsce to jest „turystyczną stolicą” – uliczki przyozdabiane kwiatami, restauracje, kawiarnie, obecność ulicznych grajków oraz teatrów [to idealne miejsce odpoczynku dla przyjezdnych turystów, którzy mają okazję chłonąć ten niezwykły nastrój nawet kilka dni z rzędu, zatrzymując się w pobliskich hotelach, czy kwaterach]. Nad szczytem cichą pieczę trzyma wieża telekomunikacyjna – projektu Santiago Calatrava. Przez wiele lat, ze swych licznych atrakcji słynął także Montjuic’ański Park Rozrywki, obecnie zamieniony w publiczne ogrody Joan Brossa.

Przy wjeździe na wzgórze, przy Avenida María Cristina (Aleja Królowej Marii Krystyny), znajduje się pawilon barceloński (Fira Barcelona) – modernistyczny budynek zaprojektowany przez niemieckiego architekta Ludwiga Miesa van der Rohe, powstały na otwarcie Światowej Wystawy w 1929 roku. Tutaj każdego piątkowego, sobotniego i niedzielnego wieczoru odbywają się niezwykłe spektakle – teatr światła i cieni, muzyki oraz koloru. W pawilonie odbywają się także co ważniejsze i elegantsze bale, imprezy artystyczne oraz wystawy.

Nie tylko turystycznymi atrakcjami, bo także często odwiedzanymi przez mieszkańców Barcelony, niewątpliwie są znajdujące się tu liczne instytucje kulturalne: słynny Teatre Lliure, Mercat de les Flors i Teatr Grecki. Szeroki wachlarz ofert muzealnych również nie będzie pozwalał na nudę: muzeum Joan Miró, muzeum CaixaFòrum, Museu Nacional d'Art de Catalunya (Muzeum Narodowe Sztuki Katalońskiej), Museu etnològic de Barcelona (Barcelońskie Muzeum Etnologiczne), muzeum wojskowe. Dla zwiedzających otwarty jest także w formie muzealnej wystawy Zamek Montjuic, a spokojnie przechadzać można się po pięknych ogrodach botanicznych (to tu znajduje się unikatowa i największa na świecie kolekcja kaktusów). Ogrody i parki to jeden z najbardziej charakterystycznych atrybutów tak całej Barcelony, jak i tego Wzgórza. Powstały one w miejscu wyciętych pod koniec XIX w. licznych i gęstych lasów, oraz na dawnych łąkach, pastwiskach i polach uprawnych.

Montjuic to także słynny szczyt... sportowy. Wraz z przygotowaniami do Wystawy Światowej powstawał tu Stadion Olimpijski (Estadi Olímpic), na którym Igrzyska miały być zorganizowane w 1936 r. (plany jednak nie powiodły się ze względu na Wojnę Domową, a miejsce do codziennych ćwiczeń wykorzystuje barcelońska drużyna piłkarska). Idea Igrzysk powróciła na Wzgórze w 1992 roku, kiedy światowa impreza sportowa skupiła się Stadionie (tu odbyła się inauguracja Igrzysk), oraz w wybudowanym wokół niego „Pierścieniu Olimpjskim” (Anella Olímpica), w skład którego wchodziły m.in.: Institut Nacional d'Educació Física de Catalunya (centrum teorii sportu) i Piscines Bernat Picornell (basen olimpijski). Drugim ważnym obiektem jest tor Formuły 1 - Circuit de Montjuïc (Grand Prix Hiszpanii w latach: 1969, 1971, 1973 oraz 1975, zakończone tragicznym wypadkiem), obecnie – niestety nieczynny.


Zwiedzając zabytki Barcelony warto zatrzymać się na tani nocleg. Hotele w Barcelonie oferują dla swoich klientów atrakcyjne ceny noclegów i niepowtarzalny klimat oraz miejscową kuchnie.


Do Barcelony można dojechać autokarem lub dolecieć samolotem. Najwygodniej zamówić bilety lotnicze i autokarowe w internecie. Ze sprawdzonych serwisów polecam www.biletyautokarowe.pl oraz www.lotnicze-bilety.pl. Serwisy te pozwalają wybrać najbardziej optymalne kosztowo i czasowo połączenie.

czwartek, 6 sierpnia 2009

Lizbona: Baixa - Stare (Dolne) Miasto

Lizbona - od 1255 roku stolica Portugalii, na rozwój i kształ miasta miały wpływ dwa trzęsienia ziemi. Pierwsze nawiedziło te ziemie 26.I.1531 roku i spowodowało nie tylko ogromne szkody, ale i śmierć wielu mieszkańców. Natomiast po trzęsieniu I.XI.1755 z Lizbony nie pozostało prawie nic, zginęło na pewno ok. 60 000 (a szacuje się że nawet 90 000) osób, a miasto zostało niemalże doszczętnie zniszczone. To właśnie po tym drugim trzęsieniu nastąpił szereg ważnych prac mających na celu przywrócenie miastu jego kształtu, dzięki czemu możemy dzisiaj chodzić po takich a nie innych ulicach. Do akcji odbudowy Lizbony przyczynił się w znacznej mierze niejaki SebastiãoJosé de Carvalho e Melo, znany także jako Markiz de Pombal, który pełnił funkcję Pierwszego Ministra przy królu Józefie I (1750 - 1777). Dzięki swoim działaniom na rzecz Lizbony - i nie tylko - kojarzony jest także jako czołowa postać Oświecenia w Portugalii.

To właśnie Markiz postanowi zatrzeć wszelkie ślady okropnej katastrofy i tchnąć w zniszczone miasto nowego, osiemnastowiecznego ducha. Stare Miasto (centrum) powstało zatem niejako na nowo pod jego czujnym okiem, i to właśnie dlatego Baixa nazywana jest także "Baixa Pombalina". Zniknął zatem wygląd miasta średniowiecznego, ciasne ulice i chylące się domy - Markiz postawił na nowoczesność i tego w swym projekcie się trzymał. Baixa jest zatem siecią placów i ulic przecinającymi się pod kontem prostym w nowoczesnym - jak na ówczesne czasy - stylu i wyglądzie. Zadbano tu tak o wygodę i przestrzeń jak i o wygląd i piękno. Baixa jest także jednym z najwcześniejszych przykładów architektury po-wstrząsowej, która obecnie stała się osobną dziedziną architektury, a która opiera się na dokładnym i bardzo rozważnym doborze materiału do budowy. To, czy nowopowstały element miasta przetrwałby kolejne trzęsienie ziemi sprawdzono od razu – starano się uzyskać potężne wstrząsy poprzez wielogodzinne przemarsze ogromnych trup. Jak łatwo się domyślić – próba okazała się pomyślna. Ważną i charakterystyczną cechą dla Baixa jest zatem tzw. „pombalińska klatka” – symetryczne drewniano-metalowe konstrukcje mają za zadanie nie tylko rozładowywać napięcia i wstrząsy podczas trzęsień ziemi, ale dzięki swojej wysokości – także chronić przed pożarami.

Baixa rozciąga się od północnej ściany Praça do Comércio, poprzez Cais do Sodré i Alfama (jedną z najstarszych dzielnic Lizbony), podnóżami Zamku rozwijając się blisko placów: Rossio i Figueira oraz Avenida da Liberdade (bulwar słynący ze swoich sklepów i kafejek). Obejmuje zatem teren od rzecznego wybrzeża, aż do głównej ulicy jaką jest tu Avenida da Liberdade. Nazwy poszczególnych ulic pochodzą od imion czy też nazwisk sklepikarzy i rzemieślników, którzy niegdyś tu działali. Jest to typowy raj dla turystów. Znajdziemy się tu w centrum tętniącego życiem rozgardiaszu – nie tylko podziwiając piękno osiemnastowiecznej architektury i jej wyjątkowych smaczków, ale także odwiedzając liczne sklepy i kafejki, stragany z pamiątkami czy kwiatami. Tutaj schodzą się uliczni grajkowie i aktorzy, przejeżdżają stare wagony tramwajowe. Zwiedzając zabytki warto zatrzymać się na nocleg w jednym z wielu tanich hoteli w Lizbonie oferujących nie powtarzalny klimat i miejscową kuchnie.

W obrębie Starego Miasta, jakim jest Baixa, znajduje się kilka bardzo ważnych miejsc. Jednym z nich jest Praça do Comércio (Plac Comercio, lub Plac Handlowy) nazywany także Terreiro do Paço (Plac Zamkowy). Ten ogromny plac był niegdyś elementem stojącego tu Zamku (Paços da Ribeira, zniszczonego podczas trzęsienia w 1755 r). Ma on kształt litery „U” i otwiera się na rzekę Tag. Na parterach budynków powstały piękne tarasy, natomiast na zakończeniach „U” wybudowano dwie wieże, które przypominać mają o niegdysiejszej obronnej funkcji zamku. Dzięki nowej funkcji Placu nazwany on został „handlowym”, gdyż to tutaj znalazło się miejsce dla urzędników, którzy kierowali ruchem handlowym a także portowym. W 1775 r., na środku placu stanął pomnik króla José I, a tzw. Arco da Rua Augusta (Most Augusta) łączy Plac Comercio z innym – Rossio (który przyciąga swoimi pięknymi fontannami oraz słynnym Teatrem Narodowym Dona Maria II). Nie sposób także nie odwiedzić „windy” Santa Justa, która swym przeznaczeiem oraz wyglądem nawiązuje do paryskiej Wieży Eifla. W obrębie tej części miasta znajdziemy także: kościół św. Rocha, Museu do Chiado, Museu Nacional de Arte Antiga.

Zwiedzając zabytki Lizbony warto zatrzymać się na tani nocleg. Hotele w Lizbonie oferują dla swoich klientów atrakcyjne ceny noclegów i niepowtarzalny klimat oraz miejscową kuchnie.


Do Lizbony można dojechać autokarem lub dolecieć samolotem. Najwygodniej zamówić bilety lotnicze i autokarowe w internecie. Ze sprawdzonych serwisów polecam www.biletyautokarowe.pl oraz www.lotnicze-bilety.pl. Serwisy te pozwalają wybrać najbardziej optymalne kosztowo i czasowo połączenie.