piątek, 30 stycznia 2009

Lizbona - Akwedukt Czystej Wody (Aqueduto das Águas Livres)

Akwedukt szybko zyskał dumne miano „majstersztyku w dziedzinie barokowej inżynierii”.
Woda popłynęła przez akwedukt w 1748 r., wydarzenie to uczczono wielkim przyjęciem, jaki odbył się na łuku w okolicach Amoreiras. Od tego momentu konstrukcja była nieustannie ulepszana i chroniona, duże zasługi w jej rozbudowie mieli tacy władcy, jak Jose I i Maria I (nowe sieci kanałów, dodatkowe źródła). Największy ze zbiorników - Mãe d'Água (Matka Wody) – został ukończony w 1834 i może pomieścić w sobie około pięć tysięcy metrów sześciennych wody.
Został wybudowany w 1746 r., w celu dostarczani Lizbonie w pełni czystej wody. Stolica Portugalii od niepamiętnych czasów miała ogromne problemy z dostępem do wody pitnej. To król Jan V postanowił wybudować akwedukt, który dostarczyłby życiodajną ciesz do Lizbony z gminy Caneças, położonej w nowoczesnym okręgu Portugalii – Odivelas. Środki, na zrealizowanie tak kosztownego przedsięwzięcia, uzyskano ze specjalnie nałożonych na pewien okres czasu podatków – między innymi za wołowinę, oliwę z oliwek, wino i wiele innych produktów. Budowę w 1731 r. rozpoczął Włoch - Antonio Canevari, którego jednak po roku zastąpili architekci i rzemieślnicy portugalscy. Z wielu przewodniczących budowie najważniejszym jest José Custódio Vieira, pod którego kierownictwem ukończono najważniejszą część akweduktu (przecinającą Dolinę Alcantara).
Woda popłynęła przez akwedukt w 1748 r., wydarzenie to uczczono wielkim przyjęciem, jaki odbył się na łuku w okolicach Amoreiras. Od tego momentu konstrukcja była nieustannie ulepszana i chroniona, duże zasługi w jej rozbudowie mieli tacy władcy, jak Jose I i Maria I (nowe sieci kanałów, dodatkowe źródła). Największy ze zbiorników - Mãe d'Água (Matka Wody) – został ukończony w 1834 i może pomieścić w sobie około pięć tysięcy metrów sześciennych wody.

Akwedukt, oraz Muzeum Wody, znajduje się aktualnie w obrębie dzielnicy Bairro Alto, skąd niedaleko jest do zabytków Estrali – Bazyliki i Ogrodów. Muzeum upamiętnia tak historię powstania budowli, jak i wyjaśnia elementy konstrukcji. W jego skład wchodzi także zbiornik Mãe d'Água, który można zwiedzać, i który nierzadko służy za salę wystawową.

Zwiedzając zabytki Lizbony warto zatrzymać się na tani nocleg. Hotele w Lizbonie oferują dla swoich klientów atrakcyjne ceny noclegów i niepowtarzalny klimat oraz miejscową kuchnie.

czwartek, 29 stycznia 2009

Pracownicy tymczasowi

Spora liczba pracodawców jest zdania, że w 2009 roku znalezienie pracownika będzie dużo łatwiejsze niż w latach poprzednich. Patrząc na kwestię zatrudnienia przez pryzmat wiszącego nad Polską kryzysu gospodarczego powyższe założenia wydają się być nieprawdopodobne. Trzeba jednak przy tym zauważyć, że im mniejsza firma, tym lepsze są perspektywy na krótkotrwałe szukanie pracowników. Mniej powodów do zadowolenia mają właściciele większych przedsiębiorstw- tu bowiem sytuacja wygląda odwrotnie. Najwięcej firm spodziewających się poprawy sytuacji na polskim rynku pracy pochodzi z południowego regionu Polski, najmniej natomiast z północy kraju. Wielu pracodawców z zażenowaniem wspomina poprzednie lata, gdy kilkakrotnie na stronach internetowych i w lokalnych gazetach zamieszczali te same ogłoszenia typu „szukam pracownika/ szukam pracowników”. Perspektywy na rok 2009 są nieco bardziej optymistyczne. Specjaliści są zdania, że w ostatnich latach ciężko było znaleźć odpowiednią kadrę do swojego przedsiębiorstwa. Teraz sytuacja uległa poprawie, co powinno doprowadzić do pewnej równowagi w relacjach pracownik-pracodawca. Dobrym rozwiązaniem może tu być skorzystanie z usług firm specjalizujących się w HR. Firmy te w profesjonalny sposób wyszukują, a następnie badają, pod kątem określonych predyspozycji, potencjalnych pracowników dla swoich klientów.

Od 1 stycznia 2009 roku zmieniły się niektóre uprawnienia pracowników i obowiązki pracodawców. To co cieszy pracowników to zagwarantowany dłuższy urlop macierzyński oraz ochrona przed molestowaniem w miejscu pracy. Od 2009 roku urlop macierzyński przysługujący pracownicy został wydłużony z 18 do 20 tygodni (w przypadku urodzenia jednego dziecka). Czas trwania tego rodzaju urlopu w latach następnych ma być stopniowo wydłużany od 20 do nawet 37 tygodni (w zależności od liczby urodzonych dzieci). Zagwarantowano też ochronę przed zwolnieniem dla świeżo upieczonych rodziców. W okresie roku od dnia, w którym pracownik złoży wniosek o obniżenie wymiaru czasu pracy z tytułu opieki nad dzieckiem, pracodawca nie może rozwiązać z nim stosunku pracy. Nowelizacja ustawy wprowadziła również zmianę w składkach na ubezpieczenie emerytalne. Składka ta w przypadku pracowników przebywających na urlopie wychowawczym wzrośnie z prawie 82 zł do 249 zł. W kolejnych latach, w zależności od wzrostu płacy minimalnej, składka będzie jeszcze wyższa. Inną zmianą obowiązującą od 2009 roku jest planowany wzrost bezpieczeństwa w miejscu pracy. Pracodawcy mają obowiązek wyznaczyć pracowników odpowiedzialnych za udzielenie pierwszej pomocy, ewakuację oraz ochronę przeciwpożarową.

Agencje pracy tymczasowej

Wynagrodzenia dla pracowników tymczasowych zgodnie z art. 85 § 2 KP powinny być wypłacane niezwłocznie po ustaleniu ich pełnej wysokości. Okres ten nie może jednak przekroczyć pierwszych 10 dni następnego miesiąca kalendarzowego. Niestety, wciąż często zdarza się, że pracownicy tymczasowi nie otrzymują swoich wynagrodzeń na czas. Według polskiego prawa dziesiąty dzień następnego miesiąca jest terminem ostatecznym i powinien być respektowany. Osoba zatrudniająca pracowników tymczasowych powinna z góry z nimi ustalić konkretny termin wypłaty wynagrodzenia. Takie rozwiązanie budzi jednak pewne wątpliwości. Mianowicie takie przesuwanie terminu wypłaty należnego wynagrodzenia stanowi pewną formę kredytowania przez pracownika agencji pracy tymczasowej. Poza tym „kumulowanie wynagrodzenia” za pracę u różnych pracodawców może stwarzać problemy z ustaleniem, czy wynagrodzenie to zostało prawidłowo obliczone. Inną kwestią jest tez wypłacanie ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy dla pracownika tymczasowego. Kwota uzyskana z tego tytułu powinna wpłynąć na konto pracownika tymczasowego dnia, w którym doszło do rozwiązania umowy o pracę, z tytułu której pracownik nabył prawo do ekwiwalentu. Wysokość takiego ekwiwalentu obliczana jest podstawie wynagrodzenia z okresu bezpośrednio poprzedzającego miesiąc, w którym nastąpiło rozwiązanie stosunku pracy.

Od kilkunastu tygodni kryzys gospodarczy z powodzeniem niszczy kolejne zakłady pracy na całym świecie. W Polsce, jako pierwsi, skutki światowego kryzysu odczuli hutnicy, stoczniowcy, górnicy, budowlańcy i pracownicy branży motoryzacyjnej. Ekonomiści biją na alarm, przedsiębiorstwa redukują personel, a ludzie pozbawieni źródła dochodu rozpoczynają poszukiwanie nowego miejsca zatrudnienia. Spowolnienie gospodarcze może zwiększyć zainteresowanie taką formą zarabiania jaką jest praca tymczasowa. To właśnie teraz agencje pracy tymczasowej przeżywają spore oblężenie ze strony poszukujących pracy. W obecnej sytuacji firmy obawiają się zatrudniać osoby na nowy etat- preferując tym samym elastyczne formy zatrudnienia. W skrócie można powiedzieć, że agencje pracy tymczasowej zatrudniają pracowników po to, by oddelegować ich do pracy w przedsiębiorstwach, które ów pracowników potrzebują. Wyciągając pomocną dłoń agencje pracy tymczasowej starają się nie ograniczać tylko do wsparcia osób, które utraciły pracę, ale także do organizacji, które pracowników straciły. Firmy dotknięte kryzysem mają możliwość zatrudnienia pracowników przysyłanych im przez agencje pracy tymczasowej. Dzięki sporej oszczędności finansowej i maksymalnemu ograniczeniu formalności przedsiębiorstwa mogą powoli, aczkolwiek skutecznie, odbudowywać to co stracili w wyniku zachwiania się światowej gospodarki.

Trinity College Dublin

Coláiste na Tríonóide zostało zaprojektowane przez Provost, Fellows and Scholars of the College of the Holy and Undivided Trinity of Queen Elizabeth near Dublin (Rektorów, Wykładowców i Uczonych College'u Świętej i Niepodzielnej Trójcy, w śłużbie Królowej Elżbiety w Dublinie). Budowę ufundowała w 1529 roku królowa Elżbieta, której nadano później tytuł „Matki Uniwersytetu”. Jest to jedyny ukonstytuowany college wchodzący w skład Uniwersytetu Dublińskiego, tworząc parę najstarszych uczelni w Irlandii.

Trinity znajduje się w centrum Dublina skąd łatwo trafić do licznych, blisko położonych hoteli czy noclegowni, przy jednym z najsłynniejszych dublińskich placów – College Green – naprzeciwko budynków siedziby Banku Irlandzkiego (niegdyś Dom Irlandzkiego Parlamentu). Kampus zajmuje niebagatelną powierzchnię 47 akrów (czyli ok 190 tysięcy metrów kwadratowych), na której umiejscowione są różnorodne budynki (tak starsze jak i nowo wybudowane), okalające duże place oraz dwa boiska.

Budynki, które wchodzą w skład kampusu są niezwykle interesujące pod względem architektonicznym, pochodzą głównie z przełomu wieków XVIII i XIX. Znajdziemy tu Muzeum, nad którego projektem czuwali irlandzcy architekci: Thomas Newenham Deane i Benjamin Woodward, Kaplicę oraz Salę Egzaminacyjną zaprojektowaną przez Sir Williama Chambersa.
W college'u znajduje się także Wydział Nauk o Zdrowiu, który znajduje się przy Szpitalu św. Jakuba (St. James Teaching Hospital) oraz stowarzyszeniu Adelaidy i Meatha pod Narodowym Szpitalem Dziecięcym – Tallaght. Centrum Trinity w Szpitalu św. Jakuba zostało ukończone stosunkowo niedawno i zawiera już sale wykładowe, a także osobny Instytut Medycyny Molekularnej oraz Instytut Leczenia Białaczki Johna Durkana.

Większość studentów mieszka w obrębie kampusu lub w akademikach Trinity Hall, znajdujących się na Dartry Road w Rathmines, w południowej części Dublinu, około cztery kilometry od centrum.

Biblioteka College'u Świętej Trójcy jest największą w Irlandii i słynie ze swoich wyjątkowych zbiorów, zawiera ona 4, 5 miliona książek, w tym około 30 tysięcy nowych serii wydawniczych oraz znaczących egzemplarzy manuskryptów, map i nut.
Najnowszym budynkiem Biblioteki jest otwarty w 2003 roku przez prezydenta Irlandii oddział Jamesa Usshera – tutaj znajdują się pomieszczenia biblioteki map (największa kolekcja kartograficzna w Irlandii) oraz Wydział Konserwacji. Natomiast w skrzydle Starej Biblioteki przechowywana jest słynna, pięknie iluminowana staroceltyckimi grafikami Book of Kells (która od 2000 roku ma już nigdy nie opuścić Trinity), obok Book of Durrow, Book of Howth i innych antycznych tekstów. W tym samym skrzydle, zwanym Długim Pokojem, znajduje się tysiące innych, starych i niezwykle rzadkich woluminów, które stanowią niebagatelną atrakcję turystyczną.

Warto wiedzieć że Trinity College było pierwszą uczelnią tak w Irlandii jak i w Brytanii, która zezwoliła na nauczanie kobiet, a pierwsze studentki pojawiły się w roku 1904. W 30 lat później zatrudniono na stanowisko wykładowcy pierwszą kobietę z tytułem profesorskim.

Na przełomie wieków XVIII i XIX uczelnia zaczęła znacznie się rozrastać, zwiększano stopniowo liczbę oraz kategorie wydziałów, tak że dziś College słynie ze swoich przedmiotów artystycznych, prawniczych i medycznych, ale także literackich (tu uczył się chociażby Oscar Wild).

Zwiedzając zabytki Dublina warto zatrzymać się na tani nocleg. Hotele w Dublinie oferują dla swoich klientów atrakcyjne ceny noclegów i niepowtarzalny klimat oraz miejscową kuchnię.

środa, 28 stycznia 2009

Wakacje w Grecji - Wyspa Skathios

Archipelag Sporad znajduje się w północno-zachodniej części Morza Egejskiego i dzieli się na 2 części Sporady Północne i Południowe. Jego największe wyspy - Skiathos, Skopelos i Skiros - przyciągają licznych turystów, głównie za sprawą czystej i ciepłej wody, wspaniałych plaż i egzotycznej roślinności.

Wycieczka do Grecji łączy zarówno zabawę jak i okazję jej poznania z innej strony.
Ciekawe kościoły w stylu bizantyjskiej architektury, mury fortecy Bourtzi, jedna z najlepszych w kraju kolekcja sztuki ludowej w Galerii Varsakis. Cała malowniczość greckiej wyspy.

Autokarem dojedziemy do rybackiego portu, gdzie wejdziemy na pokład statku i popłyniemy na Skathios.
W tym czasie skorzystamy z kąpieli w krystalicznie czystych wodach o barwie szmaragdu.
Skathios jest to miasto o charakterze typowo wyspiarskim, po którym można będzie pospacerować (np. do wieży zegarowej, z której rozciąga się wspaniały widok na port i wyspę), zrobić zakupy, a także skorzystać z rybnych tawern usytuowanych nad brzegiem morza.

Wyspa należąca do archipelagu Sporad Północnych posiada ponad 60 plaż, zarówno tych popularnych wśród turystów, jak i tych w zacisznych zatoczkach, do których można się dostać jedynie tzw. "taksówką wodną".
Do najpiękniejszych zaliczana jest półksiężycowata plaża Koukounaries, czyli plaża „szyszkowa”, otoczona pięknym lasem piniowym i zielonymi pagórkami. To właśnie plaże stanowią główną atrakcję wyspy, dodając jej uroku, a także zapewniając turystom słoneczne i spokojne miejsce na letni wypoczynek w Grecji. Największym miastem wyspy jest miasto Skiathos położone na dwóch wzgórzach, na których znajduje się kościółek i wieża zegarowa z punktem widokowym, z ładnym portem oraz ciekawymi klasztorami m.in. klasztor Evangelistra .
Najpiękniejszymi plażami na Morzu Egejskim może poszczycić się Wyspa Skiathos.

Dodatkowo na wyspie Patmos należącej do Sporad Południowych znajduje się słynna grota Św. Jana, w której to apostoł doznawał niezwykłych objawień.

Zapraszamy na stronę www.lotnicze-bilety.pl na której możesz szybko, tanio i bezpiecznie zarezerwować bilet lotniczy do Grecji. Zaplanuj wakacje na greckich wyspach.

Budapeszt - Most Małgorzaty

Most Małgorzaty jest niewątpliwą atrakcją turystyczną ze względów, nazwijmy to, strategicznych (łatwo się dzięki niemu dostać z Buda do Pest i odwrotnie) oraz na jego bliskość do wspomnianej Wyspy. Spora ilość hoteli i innych udogodnień dla turystów w jego okolicach daje spore pole manewru dla chcących wykorzystać wszystkie możliwości tej części Budapesztu. Zaraz po słynnym, pierwszym stałym budapeszteńskim Moście Łańcuchowym, w hierarchii ważności plasuje się Most Małgorzaty. Równie często odwiedzany jak ten pierwszy, niewiele młodszy, bo tylko o dwadzieścia lat, ale istotny głównie dlatego, że przechadzające się po nim osoby doprowadzi do Wyspy Małgorzaty – Margitsziget. Jej piękne, zielone tereny są chętnie i często odwiedzane przez mieszkańców Budapesztu, a Węgrzy zwykli mówić, że „miłość zaczyna się i kończy na Wyspie Małgorzaty”.

Na Wyspę kuszą też ciepłe źródła, eleganckie hotele, kasyno i baseny, a w tym pływalnia Alfreda Hajósa (od sławnego węgierskiego sportowca). Na Margitsziget zobaczymy też klasztor Dominikanek, różany ogród, Wieżę Wodną (w której według legendy Bela IV zamknął swoją córkę) i ruiny kościoła Franciszkanów z końca XIII w. W lecie ciekawą atrakcją tego miejsca są też przedstawienia Szabadtéri Szinpad – Teatru ulicznego.

Wybudowany w drugiej połowie XIX wieku most jest świetnym przykładem na francuski neobarokowy styl architektury mostów na Węgrzech. W 1871 roku ogłoszono konkurs na projekt drugiego po łańcuchowym mostu. Zgłoszono ponad czterdzieści aplikacji architektów francuskich, niemieckich, austriackich i angielskich, a ze wszystkich zwyciężył, subtelny i śladowo ingerujący w panoramę Budapesztu projekt Francuza - Ernesta Gouina. Prace budowlane rozpoczęto rok później, jednak musiano je przerwać ze względu na dość trudne warunki, jakie zafundowała zima w 1872 roku. Wznowiono je w marcu 1873. Po wykonaniu specjalnych elementów żelaznych we Francji i sprowadzeniu ich na Węgry, most oficjalnie otwarto w południe, 30 kwietnia 1876 roku.

Ruch na moście wzmagał się z czasem, a od 1894 roku budowla była jeszcze bardziej obciążona za sprawą otwarcia na niej ruchu dla tramwajów, które zastąpiły pojazdy konne. Tak więc sześć lat później zniszczone drewniane elementy konstrukcji zastąpiono mocniejszym materiałem.

Jak większość mostów w Budapeszcie, także i Most Małgorzaty ucierpiał w czasie II wojny światowej. Odbudowywano go etapami, aż w końcu w 1974 roku został oddany do użytku w całości, łącznie z przesmykiem na Wyspę Małgorzaty. Dziś jest długi na 607 metrów i szeroki na 25 metrów. Prowadzą przez niego cztery pasy dla samochodów, dwie linie tramwajowe i chodniki. Tramwaje zatrzymują się tylko w miejscu, w którym można przejść na Wyspę Małgorzaty.

Dziś, ze względu na spory ruch panujący na moście, jest on już tak zniszczony, że wymaga natychmiastowej renowacji. Jednak by zapewnić płynność ruchu w Budapeszcie, nie można zamknąć Mostu Małgorzaty, dopóki nie zostanie wybudowany most „w zastępstwie”. Kolejną przeszkodą jest chęć jak najlepszego zachowania historycznych elementów mostu, w szczególności ozdabiających go rzeźb, wykonanych przez francuskiego artystę Thabarda.


Zwiedzając zabytki Budapesztu warto zatrzymać się na tani nocleg. Hotele w Budapeszcie oferują dla swoich klientów atrakcyjne ceny noclegów i niepowtarzalny klimat oraz miejscową kuchnię.


Do Budapesztu można dojechać autokarem lub dolecieć samolotem. Najwygodniej zamówić bilet w internecie. Ze sprawdzonych serwisów polecam www.biletyautokarowe.pl oraz www.lotnicze-bilety.pl. Serwisy te pozwalają wybrać najbardziej optymalne kosztowo i czasowo połączenie.

poniedziałek, 26 stycznia 2009

Wczasy w Wiedniu

W sercu Wiener Prater znajdziemy Wurstelprater. Są tu prawdopodobnie wszystkie możliwe rodzaje karuzel i innych typowych dla takich miejsc maszyn. Według oficjalnych danych ze strony internetowej parku, das Riesenrad - najwyższy Diabelski Młyn (od niego wzięła się nazwa tego typu karuzeli) ma 64,75 metra wysokości i waży 430 ton. Służy raczej jako punkt widokowy niż miejsce szalonej zabawy – podobnie jak dzięki London Eye w stolicy Wielkiej Brytanii, tu możemy podziwiać panoramę miasta, ponieważ młyn obraca się bardzo wolno.

Z innych istotnych dla tego miejsca atrakcji należy wymienić też Boomerang, jedyny rollercoaster, który jeździ w obie strony (stąd porównanie do bumerangu) czy Blumenrad czyli popularne na całym świecie „parasolki” (albo „kwiaty” – jeśli chcemy być wierni nazwie) – sześcioosobowe kabiny obracające się wokół własnej osi podczas jazdy po okręgu, niezbyt szybko co także czyni je dobrym punktem widokowym na cały Prater. Rozrywką familijną jest też przejażdżka kolejką po tzw. „zamku strachów”, który niekoniecznie musi straszyć, za to zabiera podróżnych w podróż po magicznej krainie. Skoro już mowa o kolejkach, nie można nie wspomnieć o mającej już ponad siedemdziesiąt lat Liliputbahn („Pociąg dla liliputów”). Jeśli dysponujemy odpowiednią ilością funduszy, „ciuchcia” zawiezie nas dookoła Prateru. Jeśli nie – możemy przejechać tylko do jednej stacji.

Jest też i miejsce o wartości edukacyjnej czyli Planetarium, w którym dowiemy się wszystkiego na temat kosmosu – tak od strony teoretycznej, jak i praktycznej.

Park rozrywki znajduje się w parku publicznym Wiener Prater, mierzącym 1700 ha i położonym między Dunajem a Kanałem Dunajskim. Pierwsza wzmianka historyczna na temat tego obszaru pochodzi z 1162 roku, wtedy Fryderyk I ofiarował te ziemię niejakiemu Konradowi. Nazwa Prater pochodzi od łacińskiego słowa „pratum” oznaczającego po prostu łąki. Samo „Prater” pojawiło się w zapiskach z 1403 roku i ma związek z małą wysepką na Dunaju. Początkowo tereny parku były miejscem polowań rodziny Habsburgów, dopiero w 1766 roku cesarz Józef II zezwolił na organizowanie w parku miejsc rozrywki (np. budowanie kafejek) co dało początek legendzie Prateru jako najlepszego miejsca do zabawy. Na terenie Prateru znajduje się także Messegelände – czyli centrum wystaw artystycznych i Ernst Happel Stadium, potocznie nazywany stadionem Prater, gdzie odbywają się imprezy muzyczne i sportowe.

Park rozrywki rozwija się nieustannie. Poza zabytkowymi karuzelami w Wurstelprater znajdziemy też najnowsze zdobycze maszyn do rozrywki, w tym nową generację rollercoasterów na wzór tych dostępnych w bardzo nowoczesnych wesołych miasteczkach.

Wejście do parku jest darmowe, a za skorzystanie z lunaparkowej atrakcji zapłacimy od 1 do 40 Euro. Sezon otwarcia wesołego miasteczka trwa od 15 marca do 31 października, od 10 rano do 1 w nocy. Wtedy można się w parku bawić, bo dla zwiedzających czynny jest przez cały rok. Jeżeli chcemy przez dłuższy czas korzystać z atrakcji oferowanych przez park, możemy zarezerwować pokój w jednym z pobliskich hoteli i schronisk.

Proponujemy wyszukiwarkę tanich biletów lotniczych do Wiednia na www.lotnicze-bilety.pl.

Wczasy w Bułgarii w mieście Balchik

Balchik (Bałczik) położony jest 31 km od Warny, w północnej części wybrzeża Morza Czarnego. Dzięki białym wapieniom, na których jest usytuowany mieszkańcy nazywają go "Białym miastem" lub „White City”. Główną atrakcję Balchiku stanowi letni pałac królowej Rumunii, który otoczony jest ogrodem botanicznym, gdzie zobaczyć można około 3 tys. gatunków roślin. Warto również odwiedzić: Kompleks Etnograficzny z zrekonstruowaną XIX - wieczną szkołą (i klatką dla niesfornych uczniów), Muzeum Historyczne z popiersiem Dionizosa oraz galerię sztuki, która w swoich zbiorach posiada ikony z pobliskich świątyń. Główną arterią Balchiku o nazwie Czarne More możesz dotrzeć aż do portu, przy którym rozciąga się plac z potężnymi zbożowymi silosami. Balchik jest miejscem, gdzie można zarówno odpoczywać opalając się na plaży, jak i poznawać miejscową kulturę.

Niewiarogodny kompleks, rozmieszczony w malowniczym mieście Bałcik, w kilku minutach chodu od plaży i botanicznego ogrodu.
W jednym z najbardziej malowniczych i bogatszych historycznych zakątków Bułgarii – Bałchik – znajduje się „Ray Balchik”. Jest to uniwersalny turystyczny kompleks europejskiego poziomu. Jednoczy romantykę morskiego brzegu z wygodami, które usatysfakcjonowały by najbardziej gustowny smak.
Kompleks – to marzenie dla amatorów morskich rodzajów sportu i silnych emocji. W jego zakochał się by każdy, kto chce uciec od jednostajnych dni powszednich i przeprowadzić niezapomniane wędrówki wśród egzotycznej przyrody, nie pozbywając się przewag cywilizacji.
Kompleks „Ray Balchik”. znajduje się do 29 km na północ od morskiej stolicy Bułgarii – miasta Warna.
Morski klimat proponuje ciepłe słoneczne lato z świeżymi chłodnymi wieczorami, które trwa aż do końca września. Otwarty basen w rozporządzeniu właścicieli i gości kompleksu. „Ray Balchik”, dysponuje swoim 28 apartamentów, z większości których zwierza się przepiękny wygląd na morzu. Architektoniczne nowiny, zrealizowane jakościowymi materiałami na przepięknym miejscu gwarantują komfortowe zamieszkanie wczasowiczów.
Niedaleko od kompleksu będzie zbudowana współczesna golf witryna. Powinna odbyć się budowa 3-km pasma z rozrywkowymi atrakcjami, które będzie łączyło Bałczik z jednym z dużych kurortów na bułgarskim wybrzeżem, – Albeny, znaną w całej Europie.

Wyszukaj tanie połączenia autokarowe do Bułgarii na stronie www.BiletyAutokarowe.pl.

piątek, 23 stycznia 2009

Austria – Linz jako Europejska Stolica Kultury

Miasto w północnej części Austrii, stolica kraju związkowego Górna Austria, położona nad Dunajem. Ważne centrum przemysłowe i kulturalne, port na Dunaju. Początki miasta wiążą się z założeniem na tym obszarze w II wieku rzymskiej warowni o nazwie Lentia.

Niepowtarzalny rodzaj harmonijnego współistnienia sztuki, przemysłu i przyrody, połączone jeszcze z austriacką gościnnością nadaje miastu dynamiczny charakter. Rok 2009 będzie dla Linz wyjątkowy: miasto przejmuje rolę Europejskiej Stolicy Kultury.
Linz jest całoroczną sceną. Muzyka, teatr, film i sztuka – od najstarszych klasyków po Media Art - Linz jest miastem otwartym, innowacyjnym i wszechstronnym.

W zabytkowej części miasta dominuje barokowa architektura, jednak najcenniejszym zabytkiem jest kościół św. Marcina, budowla z epoki Karolingów (VIII-IX w.). Barokowy kościół św. Ignacego powstał w latach 1669-1678, świątynia Karmelitanek pochodzi z początku XVIII w., podobnie jak pałace opacki i Mannstorffów. Na obszernym XIII-wiecznym rynku znajduje się charakterystyczna dla miast dawnej monarchii Habsburgów Kolumna Trójcy Świętej z 1723 r. XV-wieczny zamek pełni obecnie funkcje muzeum.

Obok stałych pozycji w kalendarzu, takich jak Festiwal Crossing Europe na wiosnę, Pflasterspektakel czyli Festiwal Artystów Ulicznych w lipcu, Festiwal Ars Electronica we wrześniu i wielu innych pozycji, w roku 2009 w Linz będą miały miejsce liczne dodatkowe imprezy kulturalne.
Wystawa Best of Austria od 2 stycznia do 10 maja 2009 pokazuje najcenniejsze dzieła znajdujące się w zbiorach austriackich muzeów. Od 2 marca do 30 czerwca 2009 w Landesgalerie Linz są zaprezentowane dzieła francuskiego malarza Henri de Toulouse-Lautrec.

Wystawę inauguracyjną pt. Das grüne Band Europas – Zieloną wstęga Europy - w nowym, południowym trakcie Muzeum Zamkowego będzie można oglądać od 2 lipca 2009 do 8 stycznia 2010 roku. Dotyczy ona powstawania granicy między Europą wschodnią i zachodnią.

Po zakończeniu podróży na wschodzie i zachodzie Europy Hubert von Goisern zawita do Linz w dniach od 3 do 5 lipca 2009. Wielki Europejski Festiwal Linz zakończy europejskie tournee artysty gromadząc w Linz rzeszę artystów z całego kontynentu.
W roku 2009 następcą projektów wystawowych pt. Schaurausch z roku 2007 oraz Tiefenrausch z roku 2008 będzie Höhenrausch, stanowiący ukoronowanie trylogii. Od 28 maja do 13 września dom kultury OK Offenes Kulturhaus Oberösterreich opuści pewne podłoże i poszybuje w górę, na dachy miasta. Będzie to kolejne miejsce akcji i zwiedzania, po wystawach i podziemiach wykorzystanych jako przestrzeń artystyczna w poprzednich edycjach trylogii.

W ramach projektu Linz09 nazwanego 80+1 w dniach od 18 czerwca do 6 września 2009 Ars Electronica Center i voestalpine AG wyślą Europejską Stolicę Kultury w wirtualną podróż dookoła świata. W 80 dni uczestnicy odwiedzą 20 miejsc ilustrujących wyobrażenie o przyszłości przetworzonej, zmyślonej lub zatrzymanej i zniszczonej. Wydarzeniem wieńczącym projekt oraz Festiwal Ars Electronica 2009 będzie globalna konferencja on-line zaplanowana na 81. dzień.

Wiele ciekawych miejsc czeka na odkrycie. Naddunajską metropolię najlepiej poznawać spacerując. Rynek imponujący wielkością, na którym przyjemnie posiedzieć latem w kawiarnianym ogródku, a zimą obejrzeć świąteczny jarmark. Koniecznie trzeba zobaczyć Pöstlingberg, miejscową górę z kościołem pielgrzymkowym, kolejką w grocie oraz pięknym widokiem na miasto. Warto udać się na ulicę Landstraße i boczne uliczki z pięknymi wystawami, trzema miejskimi centrami handlowymi, butikami firmowymi największych światowych marek oraz mniejszymi sklepami, zachęcającymi do smakowania i szperania. Potem najlepiej wpaść do małego bistro, restauracji lub kawiarni, aby rozkoszować się rozmaitościami kulinarnymi. Na przykład kawałkiem tortu Linz. Ten rozkoszny deser zachwyca już od 300 lat.

Wyszukaj i zarezerwuj najtańsze dostępne połączenia lotnicze do miast w Austrii na stronie www.lotnicze-bilety.pl, lub połączenia autokarowe na stronie www.BiletyAutokarowe.pl.

czwartek, 22 stycznia 2009

Międzynarodowe lotnisko w Bazylei

Na prawo od serca Europy, umieszczony na granicy Niemiec, Francji i Szwajcarii leży atrakcyjny region – Bazylea (centrum północno-zachodniej Szwajcarii). Bazylea jest stolicą kulturalną Szwajcarii.

Lotnisko w Bazylei to prawdziwie międzynarodowe lotnisko, jako jedyne nosi nazwę EuroAirport. Choć znajduje się najbliżej Bazylei, to formalnie leży na terytorium Francji. Korzystają z niego też pasażerowie z pobliskiej francuskiej Miluzy (Mulhouse) i niemieckiego Freiburga. Spod terminala co 10 – 20 minut odchodzi miejski autobus linii 50, który w ciągu 20 minut dojeżdża do dworca (Central Bahnhof SBB), blisko centrum Bazylei. Lotnisko EuroAirport Basel-Mulhouse-Freiburg położone jest ok. 10 min. samochodem od centrum.

W 2006 roku, lotnisko w Bazylei zanotowało od początku roku 3,8 miliona odprawionych pasażerów. Jest to najwyższa liczba pasażerów od 1946 roku, kiedy to powstał port. Do tej pory rekordem był wynik z 2000 roku, kiedy to na lotnisku EuroAirport odprawiono 3 783 464 pasażerów.
Lotnisko Basel Mulhouse Freiburg oferuje loty krajowe w obrębie Francja, loty międzynarodowe oraz loty dalekiego zasięgu.
Lotnisko jest węzłem komunikacyjnym linii Condor, easyJet oraz TUIfly. Linie Air Berlin, Air Transat, Turkish Airlines, Belair, Lufthansa Brussels Airlines, Cimber Air, Iceland Express, British Airways, Ryanair Air France, Cimber Air, Twin Jet, Switzerland oraz SunExpress oferują także loty do BSL. Loty do BSL obsługuje 10 tanich linii lotniczych.

Do lotniska można dojechać autostradą A35 z Mulhouse i Basel, jak również drogą Flughafen Strasse z Basel. BVB nr 30 i autobus linii lotniczej nr 50 z połączeniami do Basel.

Istnieją również połączenia do stacji kolejowej The SNCF railway station w Mulhouse.
Südbaden Bus SBG obsługuje połączenia pomiędzy portem a miastem Freiburg.
Północny, wielopoziomowy parking F1 znajdujący się po stronie francuskiej, Parkingi F1 i F2, w bezpośredniej odległości do lotniska.
Inne parkingi po stronie francuskiej, to F3, F5 i F6, gdzie na F5 i F6 można parkować długoterminowo.
Południowy, wielopoziomowy parking S1 znajduje się po stronie Szwajcarskiej. Parkingi S1 i S2 są w bezpośredniej styczności lotniska.
Inne parkingi po stronie szwajcarskiej, to: S3 (długoterminowe postoje).

Tanie bilety lotnicze mogą Państwo zarezerwować dzwoniąc pod numer 801 011 110 lub z zagranicy +48 32 728 3090 lub rezerwując on-line na stronie www.lotnicze-bilety.pl. Porównywarka cen biletów lotniczych - wyszukaj i zarezerwuj najtańsze dostępne połączenie.

Tanie linie do Punta Arenas

Obszar zajmowany przez Andy Patagońskie charakteryzuje klimat umiarkowany a na dalekim południu subpolarny. Duży wpływ na klimat ma przede wszystkim bliskość Oceanu Spokojnego - stąd spora wilgotność. Inną cechą jest duże zlodowacenie - powstała tu rozległa czapa lodowa tzw. Lądolód Patagoński (Hielo Patagónico) o powierzchni ponad 20 tys. km2.
W rejonie tym znajduje się także wiele lodowców schodzących ze stosunkowo niskich szczytów Południowej Kordyliery. Roślinność Andów Patagońskich jest typowa dla klimatu i ukształtowania terenu: różnorodne gatunkowo lasy, formacje trawiaste oraz tundra na południu.Klimat północnej części Wyżyny Patagońskiej jest podzwrotnikowy kontynentalny, natomiast na południu umiarkowany ciepły kontynentalny, suchy i pustynny. Stąd roślinność jest tu bardzo skąpa, półpustynna (kaktusy, kolczaste krzewy, suchoroślowe trawy). Jedynie w górach, w pobliżu potoków i rzek rosną gęste lasy - głównie liściaste.
Na jednym krańcu Chile leży tropikalna Arica, na drugim subarktyczna Punta Arenas.

Prawdziwą Patagonię można zobaczyć po przeprawieniu się przez Cieśninę Magellana, jadąc z Ushuai na Ziemi Ognistej. Pierwsze napotkane miasto na drodze to Punta Arenas (Chile). Jest to dość duże miasto, z portem i centrum handlowym.
Życie toczy się w pobliżu portu, do którego zawijają kutry rybackie oraz statki ekspedycji naukowych podążających w kierunku Antarktydy. Tu też znajdują się liczne knajpki, w których można zjeść smakowite rybki i inne morskie stworzenia.
Jedną z atrakcji Punta Arenas są wycieczki do Zatoki Pingwinów. Warto tłuc się po szutrowych bezdrożach, aby zobaczyć te fantastyczne ptaki w akcji.

Na stepach które mija się po drodze można zauważyć setki uciekających w popłochu strusi nandu, a nad wodą różowe flamingi. W tym świecie wszystko jest piękne, nowe i niesamowite, ale najbardziej można się zauroczyć dzikością i dziewiczością tych terenów oraz ogromnymi bezkresnymi przestrzeniami, gdzie na przestrzeni wielu setek kilometrów można nie spotkać żadnych oznak ludzkiej cywilizacji.
Patagonia jest najrzadziej zaludnionym regionem zarówno Argentyny jak i Chile. Jej obszar zamieszkują przede wszystkim Argentyńczycy i Chilijczycy.

Do najpiękniejszych parków narodowych Patagonii należą:
Parque Nacional Torres del Paine, Cerro Torre i Fitzroy, Park Narodowy Los Glaciares, Parque Nacional Nahuel Huapí, Parque Nacional Conguillio, Parque Nacional Huerquehue.

Porównywarka cen biletów lotniczych - wyszukaj i zarezerwuj najtańsze dostępne połączenie do urokliwych zakątków.

Oslo to miasto przyjazne turystom

Oslo nie jest być może najpopularniejszym celem wakacyjnych wypraw, jednak fakt, iż coraz więcej Polaków obiera to miasto za cel swojej emigracji zarobkowej, skłania do odwiedzenia przyjaciół i poznania nowych miejsc.
Od czasu powstania miasto kilkakrotnie zmieniało swoją nazwę. Oslo stało się Christianią, a potem Kristianią. W 1925 roku wrócono do pierwotnej nazwy. Stolica Norwegii jest bardzo atrakcyjnie położona. W granicach miasta można latem pływać w wodach Oslofjorden, a zimą uprawiać narciarstwo na dobrze utrzymanych trasach. Portu strzeże majestatyczny XIV-wieczny zamek.
W centrum Oslo jest pałac królewski, wiele muzeów i galerii, są parki i instytucje publiczne. Znajduje się tu także dużo sklepów i kafejek.

Największą atrakcją Oslo są niewątpliwie bardzo liczne i różnorodne muzea: Muzeum Kon-Tiki Thora Heyerdahla, Muzeum Statków Wikingów, Muzeum Muncha, z wieloma wspaniałymi pracami tego artysty, Muzeum Gustava Vigelanda, w którym są wystawione jego rzeźby z brązu i granitu, oraz Muzeum Oporu z wzruszającymi świadectwami czasów wojny. Zwiedzanie wszystkich zajmie na pewno kilka dni. Ciekawie można spędzić czas, włócząc się po mieście i spacerując ulicami, zahaczając o parki, kawiarniane ogródki, podziwiając ulicznych artystów czy biorąc udział w licznych imprezach i festiwalach.
W gruncie rzeczy latem praktycznie wszyscy mieszkańcy wiodą życie na świeżym powietrzu, co sprawia, że atmosfera Oslo jest fantastyczna.
Zimą natomiast, dzięki swemu położeniu wśród wzgórz i lasów, stolica staje się kwitnącym ośrodkiem narciarskim.
Trzeba przyznać, ze miasto robi bardzo dobre wrażenie. Ciekawa architektura, bogata w nowoczesne akcenty, a poza tym nadbrzeże, nie odgradzające miasta od wody.
Wizyta w Oslo może się też okazać początkiem norweskiej przygody.

Oslo to miasto przyjazne turystom. Problem rzadko znanego języka norweskiego rozwiązuje fakt, iż obywatele Norwegii na ogół bardzo dobrze mówią po angielsku. W języku tym porozmawiamy nie tylko w restauracji czy w centrum informacji turystycznej. Znakomitą wymową zaskoczy nas również kierowca autobusu.

Wyjeżdżający na krótki urlop powinni zastanowić się, w jaki sposób chcą zwiedzać miasto. Oslo nie jest bardzo dużym miastem i do zwiedzenia znacznej jego części wystarczy piesza przechadzka. Jeśli jednak chcemy skorzystać ze wszystkich atrakcji, jakie oferuje nam okolica, warto przemyśleć sposób poruszania się po niej. Do wyboru mamy: metro, tramwaje, autobusy, a także rowery miejskie i łodzie.

Przedstawiamy Państwu linie autokarowe do Oslo. Zapraszamy na stronę www.BiletyAutokarowe.pl.
Zarezerwuj bilet szybko, tanio i bezpiecznie.

TORRESPAÑA

Warto wiedzieć, że wieża bywa pieszczotliwie nazywana przez mieszkańców „Lizakiem” (Pirulí), z racji na swój wygląd przypominający ogromnego Chupa-Chups’a. Położenie w bardziej nowoczesnej części miasta, blisko ruchliwych ulic i węzłów komunikacyjnych, jest o tyle korzystne, iż łatwo do niej dotrzeć czy podziwiać nawet z daleka z licznych tu hoteli baz turystycznych.
Wieżę zaprojektował Emilio Fernandez Martín de Velasco, który nawet dziś jest przedstawicielem wciąż bardzo awangardowej architektury. Torrespaña była pierwszą tego typu konstrukcją w Hiszpanii i do dziś pozostaje najwyższym budynkiem w Madrycie, licząc ponad 220 metrów wysokości. Jak na dzień dzisiejszy z iglicy nadaje: TVE 1, La 2, Antena 3, Canal +, Tele Cinco, TeleMadrid, Onda Seis, Quiero TV, w sumie osiem stacji telewizyjnych, czternaście radiowych (fale FM), trzynaście cyfrowych-radiowych (DAB) oraz dwadzieścia cyfrowych-telewizyjnych. Wieża pełni także rolę „ojczyzny” hiszpańskiego Retevisión – największego niezależnego operatora telekomunikacyjnego oraz dostawcy internetu, przepustowości danych i wielu innych usług.
W pamiętnym roku 1982 cała Hiszpania świętowała jedno z najważniejszych wydarzeń sportowych – Puchar Świata FIFA, którego rozgrywki miały miejsce właśnie w Madrycie ale także Barcelonie. W ciągu 20 lat stała się symbolicznym i jednym z bardziej rozpoznawalnych obiektów Madrytu, była świadkiem wielkich przemian w technice audio-wizualnej oraz przemyśle telekomunikacyjnym. Niezwykły kształt architektoniczny jest także przykładem na wyjątkowe połączenie ciekawego rozwiązania stylistycznego z funkcjonalnością i techniką.

Prace nad budową rozpoczęła międzynarodowa korporacja budowlana Dragados-Agroman 17 lutego 1981 roku. Początkowo skrupulatnie oczyszczano okolicę, tworząc odpowiedni teren pod budowę, a już w dwanaście miesięcy później wieża gotowa była do wyposażenia i przyjęcia ogromnej ilości sprzętu. 18 maja zainstalowany systemy do transmitowania sygnału radiowego i telewizyjnego. Początkowo z wieży emitowały dwie stacje TV (TVE 1 i La 2), dzisiaj kumuluje się tu 2,4 godzin emisji, z czego ponad 763 tysiące godzin przynależą do telewizji analogowej, 1,26 miliona do radio analogowego, a pozostałe rozłożone są pomiędzy przekaźnikami cyfrowymi.

Torrespaña miała na celu zjednoczenie węzłów sieci radiowej, usytuowanie i zarejestrowanie ruchomych stacji radiowych Madrytu, gwarancję szybkiego przepływu danych oraz ich oczyszczenie. Jej znaczenie wzrosło na tyle i w tak szybkim tempie, że dziś jest jednym z głównych węzłów telekomunikacji audio-wizualnej oraz Retevisión. Dostarcza ona sygnały radiowe, telewizyjne oraz serwisów telekomunikacyjnych do około 12 milionów domów. Stanowi także jedno z głównych centrów monitoringu ochrony miasta.

W ciągu ponad 20 lat istnienia Torrespaña centrum wielkich I waznych wydarzeń. Obok wspomnianego już Pucharu Świata FIFA plasują się Konferencja Pokojowa dla Bliskiego Wschodu czy Światowa Wystawa.


Zwiedzając zabytki Madrytu warto zatrzymać się na tani nocleg. Hotele w Madrycie oferują dla swoich klientów atrakcyjne ceny noclegów i niepowtarzalny klimat oraz miejscową kuchnie.

Do Madrytu można dojechać autokarem lub dolecieć samolotem. Najwygodniej zamówić bilet w internecie. Ze sprawdzonych serwisów polecam www.biletyautokarowe.pl oraz www.lotnicze-bilety.pl. Serwisy te pozwalają wybrać najbardziej optymalne kosztowo i czasowo połączenie.

środa, 21 stycznia 2009

Barcelona: TIBIDABO

Jedną z najważniejszych tu (i w całej Barcelonie) budowli jest katolicka, dwudziestowieczna świątynia Najświętszego Serca (hiszp.: Templo Expiatorio del Sagrado Corazón, katal.: Temple Expiatori del Sagrat Cor). Zaprojektowana przez katalońskiego architekta, Enric Sagnier i Villavecchia, powstała w miejscu dawnego, protestanckiego kościoła oraz hotelu-kasyna. Powierzenie jej Świętemu Sercu Jezusowemu nawiązuje do idei, jaka przyświecała przy budowie siostrzanych świątyń w Paryżu (Sacré-Cœur) i Rzymie (Sacro Cuore di Gesù). Tutaj na patrona wybrano papieża Piusa XI (któremu poświęcono także nowoczesny, podziemny kościół w kompleksie Sanktuarium Loretańskiego), podczas gdy nad rzymskim czuwa Don Bosco. Monumentalny charakter, uwspółcześniony neogotycki styl oraz umiarkowany przepych – to wszystko postawiło budowniczym wysoką poprzeczkę. Na tyle wysoką, że prace trwały aż sześćdziesiąt lat.

Ważnym i dobrze widocznym obiektem jest wieża telekomunikacyjna (Torre de Collserola lub Torre Foster – od nazwiska architekta i konstruktora: lorda Normana Fostera). Powstała w 1992 roku, z okazji Letnich Igrzysk Olimpijskich. Jest to najwyższy obiekt, z którego obserwować można panoramę Barcelony. Antena telekomunikacyjna (skąd wysyłane są fale dla TV i radio) sięga 288,4 metra, najwyższe piętro (trzynaste) znajduje się na wysokości 152 metrów. Dziesiąte piętro jest ogólnodostępne dla zwiedzających.

Słowa „tibi dabo” z łaciny oznaczają „tobie dam (oddam)”. Zaczerpnięto je z Wulgaty, czyli łacińskiego przekładu Biblii dokonanego przez św. Hieronima, a skierowane były przez diabła do Jezusa, gdy tamten kusił Go na górze. Najprawdopodobniej to do tych fragmentów z Ewangelii według świętego Mateusza (Mt 4, 9) i Łukasza (Łk 4, 6) odniesiono się nadając nazwę najwyższemu szczytowi łańcucha Serra de Collserola, który góruje nad Barceloną. Z Góry Kuszenia Jezus z diabłem mieli widzieć wszystkie królestwa Ziemi i cały jej przepych. Z Tibidabo rozciąga się panorama na całe miasto i jego okolice, a także na wybrzeże i Morze Śródziemne. Skojarzenie z biblijną górą jest zatem niebezpodstawne.

Wzgórze Tibidabo jest jednym z najpopularniejszych miejsc odwiedzanych licznie nie tylko przez turystów, ale także przez zwykłych mieszkańców Barcelony spragnionych odrobiny rozrywki i odpoczynku. Na szczyt dostać możemy się samochodem, autobusem, tramwajem lub kolejką linowo-terenową (zwaną też funikularem, hiszp.: el funicular), co jest specjalną atrakcją. Jak widać – możliwości jest sporo, dzięki czemu Tibidabo codziennie odwiedzają setki osób.

Wzgórze oferuje wiele atrakcji oraz ciekawych obiektów wartych obejrzenia. Pierwszym i podstawowym jest oczywiście sam rozciągający się stąd widok. Zważywszy na nazwę oraz jej historyczne podłoże, można tu naprawdę poczuć się, jak na „dachu świata”.

Niewątpliwą atrakcją jest Park Rozrywki (Parc d'Atraccions Tibidabo), którego pierwsze podwoje datuje się aż na rok 1899. Znajdziemy tu nie tylko świetną zabawę i mnóstwo atrakcji, ale także szeroko zakrojoną ofertę edukacyjną, z której korzystają tak rodziny z dziećmi, jak i grupy szkolne oraz... sami nauczyciele. Park dzieli się na kilka „dzielnic”, takich jak: zamkowa, piracka, atrakcji, Alladyna czy samochodowa. Jak widać – każdy znajdzie tu coś dla siebie, a nudzić się nie sposób.

Te budynki cieszą się oczywiście największą popularnością. Jednakowoż znajduje się tu wiele innych, jak niekonwencjonalne hotele (np. El hotel Florida), kamienice i domy, oraz – oczywiście – restauracje i kawiarnie. Także siedziba radio Pavelló, historyczne wieże (Torre Pastor Cruïlles, Torre de les Aigües de Dos Rius), obserwatorium astronomiczne (El Observatori Fabra; powstałe na początku XX wieku) i Muzeum Nauki warte są poświecenia uwagi.


Zwiedzając zabytki Barcelony warto zatrzymać się na tani nocleg. Hotele w Barcelonie oferują dla swoich klientów atrakcyjne ceny noclegów i niepowtarzalny klimat oraz miejscową kuchnie.

Możesz teraz sprawdzić dostępne połączenia autokarowe - bilety na www.BiletyAutokarowe.pl. Sprawdź także dostępne wycieczki, wczasy, oferty urlopowe, oferty wypoczynku www.centraltravel.pl.

poniedziałek, 19 stycznia 2009

Lizbona: Bairro Alto i Estrela

Nazywane bohemiańskim sercem Lizbony, jej nocną twarzą, jej tętniącą muzyką, poezją i tajemnicą osobowością. Bairro Alto porównywane jest do paryskiego Champs Elysees, nowojorskiej 5th Avenue, czy Oxford Street w Londynie. W dzień – ospałe i ciche, w nocy – rozwija swoje skrzydła nie szczędząc atrakcji i wdzięków.

Najważniejszymi i najczęściej odwiedzanymi, uliczkami Bairro Alto są: Rua do Norte, Rua da Atalaia oraz Rua do Diário de Noticias. Z tej ostatniej możemy się dostać na piękny taras ogrodowy - Miradouro de Sao Pedro de Alcântara. Prowadzi ona także do dwóch ważnych kościołów: św. Rocha (z imponującymi wnętrzami) i gotyckich ruin klasztoru Karmelitów. Warto też wspomnieć że Bairro Alto, Chiado, Lapa i Estrela są dzielnicami raczej dla spacerowiczów, zresztą spokojna wycieczka po tych brukowanych uliczkach na pewno więcej powie niż szybki przejazd samochodem. Pomiędzy dzielnicami można już spokojnie poruszać się zmotoryzowanie.

Pomimo pożaru z 1988 r., który pochłonął większość Wysokiej Dzielnicy, miejsce stanowi to nadal jedno z bardziej lubianych w Lizbonie. Dzięki renowacji po kataklizmie, łączy ono w sobie obecnie stare z nowym, a o wpływie na literatów przypominają wznoszące się tu pomniki takich pisarzy, jak Fernando Pessoa, Luis de Camáes czy Eça de Queiroz.

Jedna z części „Wysokiej Dzielnicy” – Chiado – omal nie została doszczętnie zniszczona w wielkim pożarze, jaki miał tu miejsce w 1988 r. Chiado udało się nie tylko uratować od płomieni, ale także pięknie odremontować i unowocześnić, a powstała jeszcze w 1920 r. „Brasileira Café” na Lago do Chiado do dziś stanowi dom dla intelektualnej elity, która mieszka i pracuje w Biarro Alto. Chiado jest dziś jedną z bardziej prestiżowych części miasta, pełną teatrów, księgarni, kawiarni w stylu retro, sklepów z nowoczesną biżuterią, a ulice nazwane tu zostały nazwiskami międzynarodowych osobistości.

Bairro Alto to z portugalskiego „Wysoka Dzielnica” (część), nazwę tą uzyskała dzięki swemu położeniu na szczycie wzgórza, skąd rozciąga się przepiękny widok na Lizbonę i okolice. Hotele w Bairro Alto oferują noclegi za rozsądną cenę. Powstanie tej (obecnie) dzielnicy miasta datuje się na wiek XVI, kiedy mieszkać tu miała bogata elita i zamożni urzędnicy. Podupadła ona w XIX w., by po stosunkowo niedługim czasie znów dźwignąć się na wyżyny elegancji i uroku.

Na zachód rozciąga się inna część, zaliczana czasami również do okręgu Bairro Alto – Estrela. Jej centralnym punktem jest ogromna bazylika z imponującą kopułą. Znajduje się tu także krajowy parlament (w neoklasycznym budynku pałacu Sao Bento), a bardziej na zachód rozciąga się bogata Lapa – dzielnica dyplomatów, z ogromnymi budynkami ambasad i starymi dworami. Tutaj znajdziemy także Muzeum Sztuki Starożytnej, które uznawane jest za jedną z największych atrakcji Lizbony.

Na samym szczycie wzgórza rozciąga się Principe Real, znane tak ze swoich antykwariatów na Rua Dom Pedro V i Rua da Escola Politecnica, jak i.... klubów i barów dla homoseksualistów (do tej części Bairro Alto już dawno przyklejono etykietkę „gejowskiej dzielnicy”). Od tutejszych ogrodów aż do rzeki w XIX w. wybudowane zostały piękne domy mieszczańskie (Rua de São Maral). Znaleźć możemy tu także ciche i urocze miejsca, jak zaciszne Praia das Flores.

Zwiedzając zabytki Lizbony warto zatrzymać się na tani nocleg. Hotele w Lizbonie oferują dla swoich klientów atrakcyjne ceny noclegów i niepowtarzalny klimat oraz miejscową kuchnie.

piątek, 16 stycznia 2009

Greckie Litohoro - wspinaczka na nos Olimpu

Niewielka miejscowość wypoczynkowa, malowniczo położona u stóp masywu Gór Olimp, jest doskonałą bazą wypadowa dla miłośników górskich wycieczek pieszych i wspinaczki oraz bardziej ekstremalnych sportów wodnych - rafting czy kajakarstwo.

Litohoro to niewielka miejscowość wypoczynkowa z niesamowitą atmosferą. Leży w Grecji, na Riwierze Olimpijskiej u podnóża Olimpu, w odległości ok. 9 km na południe od stolicy regionu Katerini. Miasteczko usytuowane na wysokości 300 m n.p.m. po wschodniej stronie szczytu jest punktem wyjścia jednej z tras (międzynarodowy szlak E4) wiodących na Olimp, gdzie można obejrzeć jego szczyt ze stoku góry Stavros, a także przespacerować się wąwozem do Wodospadów Afrodyty - mitycznych kąpielisk zapewniających podobno zdrowie i urodę. Długość trasy to ok. 10 km do Prionii (restauracja, bezpłatny, parking oraz ostatnie źródełko wody), skąd prowadzi trasa do schroniska Spilios Aghapitos.
Położone się 5 kilometrów od krajowej autostrady Ateny-Saloniki (92 km od Salonik, 24km od Katerini i 65 od Larissy) W centrum wioski jest plac z fontanną, dokoła którego zbudowano małe rondo. Przy placu stoi piękny kościół z dzwonnicą, a za kościołem park z pomnikiem, placem zabaw i letnią sceną teatralną. Wokół centralnego placyku mieszczą się restauracje i tawerny oraz liczne sklepy.

Litohorno to miasto o historycznych tradycjach z domami o architekturze macedońskiej, z wąskimi brukowanymi dróżkami i licznymi kapliczkami. Turyści, którzy tu zawitają mogą spotkać różnorodne zatoczki, gdzie klasyczne piękno złotych plaż przerywane jest skałami i kamieniami. W bliskim sąsiedztwie miejscowości znajduje się także Dion, gdzie mieści się ważne centrum wykopalisk archeologicznych.
Bardzo ciekawym miejscem, które warto zobaczyć jest wąwóz Litohoro, a także kanion rzeki Enipeas, wypływającej spod stóp Mitikas, którym można się przespacerować. Litohoro leży w pobliżu plaży Pieria na południu Macedonii. Z miasteczka rozciąga się widok zarówno na morze jak i na góry. Warto tu przyjechać ze względu na panoramę masywu i krajobrazy, jakie się tu roztaczają. Dużym plusem Litohoro jest fakt, iż leży w parku narodowym (podobno woda w kranach płynie prosto z górskich strumieni).

Z Litochoro łatwo się dostać autobusem do Salonik oraz Larisy. Pociągi (w tych samych kierunkach) nie jeżdżą zbyt często, a stacja położona jest przy plaży, czyli ok. 5 km od centrum Litohoro. To miejsce polecane jest na wypoczynek szczególnie miłośnikom aktywnego wypoczynku.
Olimp - ten właściwy - to masyw o długości 28 km i szerokości 25 km, uwieńczony aż ośmioma szczytami, z których najwyższy Mitikas (w tłumaczeniu na język polski - nos) liczy 2917 m n.p.m. W czasach starożytnych był on uważany za siedzibę bogów, z których najważniejszym był Zeus Gromowładny. Olimp, otoczony aurą tajemniczości, był niedostępny dla śmiertelników, którzy, chcąc sobie zjednać przychylność bogów, składali swoje dary na sąsiednich szczytach - Stefanim (2909 m) i Skalii (2866 m). Mimo upływu lat jego tajemniczość nie przeminęła, a zjawiska atmosferyczne pozwalają odczuć ducha czasów antycznych.
Szczyt Olimpu, doskonale widoczny rano, wieczorem ukrywa się za mgłą, która jest wynikiem cyrkulacji powietrza. Specyficznym zjawiskiem, które pozostawia niezatarte wrażenie, jest burza nad Olimpem, kiedy to niebieskie i złote pioruny, uderzając o szczyt, tworzą niezapomniane widowisko.

Olimp, góra bogów, wart jest długiej wycieczki. Najlepszą bazą wypadową jest leżące na wysokości 315 m n.p.m. miasteczko Litochoro, słynące z silnego oporu, jaki stawiali jego mieszkańcy wrogim wojskom, czy to podczas okupacji tureckiej, która trwała prawie pięćset lat, czy też w czasie II wojny światowej wojskom niemieckim.
W Litochoro biorą początek dwa z trzech szlaków wiodących na wierzchołek Olimpu. Pierwszy z nich prowadzi na szczyt od strony wschodniej, biegnąc doliną rzeki Enipeas (trasa turystyczna E4). Na początku tej trasy znajduje się wodospad, w którym ponoć kąpał się Zeus, by obmyć się po ziemskich uciechach. Druga prowadzi na szczyt również od wschodu, jednak nie doliną, tylko stopniowo pnie się w górę po zboczach Olimpu i okrąża lekko wierzchołek od północy. Trzecia, najłatwiejsza trasa, prowadzi na szczyt od południa, biorąc swój początek nieopodal bazy wojskowej, koło miasta Olimpiada.

Masyw Olimpu, oddalony w linii prostej od morskich wybrzeży o mniej więcej 18 km, jest wspaniałym miejscem do pieszych wędrówek.
Przedstawiamy Państwu linie lotnicze do Grecji. Zapraszamy do skorzystania z naszej strony : www.lotnicze-bilety.pl.

Francuskie gotyckie miasto Rouen

Rouen, stolica Normandii, miasto o 100 dzwonnicach. Tu każda pora dnia posiada swoją własną paletę barw, która odkrywa co chwilę inne oblicze miasta. Seria obrazów katedry w Rouen dzieła Claude’a Moneta świetnie to oddaje: koronki z kamienia igrają ze słońcem, witraże ożywają pod wpływem światła… Rouen to kolebka impresjonizmu.

Stolica Normandii dzięki wspaniałej starówce jest jednym z najpiękniejszych miast w kraju. Mimo zniszczeń w czasie ostatniej wojny, w Rouen przetrwały setki starych domów z muru pruskiego.
W wielu mieszczą się urocze restauracje i kawiarnie, małe galerie, sklepiki z lokalnymi wyrobami, ponad którymi górują koronkowe wieże gotyckich kościołów.

Początkowo istniał tu gród galijski, a po podboju rzymskim założono miasto Rotomagnus, które w 260 r. stało się siedzibą biskupa, a następnie arcybiskupa. W IX w. dwa razy złupione i spalone przez Normanów, po 911 r. zostało ich stolicą. Szybko zyskało rangę ważnego portu rzecznego oraz ośrodka handlu z Anglią i miastami hanzeatyckimi. Potęga ekonomiczna średniowiecznego Rouen opierała się na monopolu eksportu wina z Szampanii i Burgundii.

Około 1170 r. miasto otrzymało samorząd, ale po powstaniu pospólstwa w 1382 r. jego kompetencje bardzo ograniczono.

W czasie wojny stuletniej w pierwszej połowie XV w. przez kilkadziesiąt lat pozostawało w rękach Anglików i to za ich sprawą w 1431 r. spalono tutaj na stosie Joannę d’Arc. Od drugiej połowy XV w. nastąpił ponowny rozkwit Rouen, związany z handlem kolonialnym i wyrobem fajansów. W tym czasie funkcjonował w nim sąd, przekształcony w 1515 r. przez Franciszka I w parlament regionalny. W XVI i XVII w. pozostało ośrodkiem hugenotów. W XVII w. Rouen było drugim co do wielkości miastem francuskim, ważnym ośrodkiem sukiennictwa, porcelany i drukarstwa. Podczas rewolucji stało się centrum rojalistów. II wojna światowa przyniosła znaczne zniszczenia, związane z bombardowaniem mostów na Sekwanie i instalacji portowych.
Rouen leży nad dolną Sekwaną. Do dziś miasto ma duże znaczenie dla żeglugi. Wielki port morsko-rzeczny, położony na szkrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych. Przemysł metalowy, petrochemiczny, chemiczny, papierniczy, włókienniczy, stoczniowy i spożywczy,
a uniwersytet, założony w 1964 r., przyciąga wielu studentów z prowincji.

Do ważniejszych zabytków tego miasta należą:
- gotycka Katedra Notre Dame z witrażami, uwieczniona w serii obrazów Claude'a Moneta
- kościoły, min.: St. Quen, St. Maclou i St. Vincent, St. Medelaine
- Wieża Joanny d'Arc, beffroi
- Pałac Sprawiedliwości
- Ratusz
- Pałace i domy z XV-XVIII wieku

Przedstawiamy Państwu linie autokarowe do Francji. Zapraszamy na stronę www.BiletyAutokarowe.pl.

Zamek w Dublinie

Z polecenia króla Jana w 1204 roku wybudowano zamek dubliński, który miał pełnić funkcję obronną. W 1169 roku po najeździe Normanów na Irlandie i po utracie panowania nad wyspą podjęta została decyzja o budowie twierdzy z grubymi murami, aby mogły one chronić miasto jego władzę, a przede wszystkim króla. Budowę zakończono w 1230 roku, a opierała się ona na typowych standardach normandzkich: centralny plac czworokątny otoczony grubymi murami oraz okrągłe wieże na rogach. Jako naturalną obronę twierdzy wykorzystano rzekę Poddle, natomiast mury miejskie bezpośrednio stykały się z północno-wschodnią wieżą zamkową (Powder Tower), obiegały one północną i zachodnią część miasta aż do południowo zachodniej wieży zamkowej (Birmingham Tower). Rzeka tworzyła rodzaj fosy obronnej poprzez sztucznie rozgałęzione systemy kanałów przeprowadzone przez i wokół miasta. Jeden z tych kanałów oraz część muru zachowały się pod nadbudowami XVIII wiecznymi i dostępne są dziś dla zwiedzających.

Drewniane budynki przy Placu Zamkowym przebudowano w średniowieczu tworząc kamienno-drewniany Wielki Hall, który służył jako siedziba parlamentu, sąd, jak również jako sala balowa. Budynek po pożarze w 1673 roku, został doszczętnie wyburzony, ponieważ żadna budowla zamkowa nie zachowała się nad poziomem ziemi, oprócz ogromnej Record Tower, której powstanie datuje się na lata 1228 – 1230, a oglądać ją możemy w niemal pierwotnym kształcie, nie licząc dodatków z XIX wieku.

Większość przetrwałych do dziś budynków datuje się na XVIII wiek, jednak kolejne przebudowy oraz style i upodobania rządzących władców pozostawiły piętno na kompleksie i dzisiaj nie możemy zobaczyć pierwotnego kształtu, po którym zostały nieliczne elementy oraz wspomnienia w kronikach i innych źródłach pisanych. W wieku XIX i na początku XX swoją siedzibę miał tu rząd Zjednoczonego Królestwa Brytanii i Irlandii. Podczas Wojny Angielsko-Irlandzkiej Zamek stanowił podstawową kość niezgody w sporze, odbywały się tu także krwawe rzezie, nawet podczas nocy Krwawej Niedzieli w 1920 roku. Od 1922 roku Zamek służył za siedzibę rządu Wolnego Stanu Irlandii, tutaj także rezydowały sądy. Po ich przeniesieniu budowla stała się reprezentatywną siedzibą prezydencką. W 1938 roku w Zamku Dublińskim odbyło się uroczyste mianowanie Douglasa Hyde'a na prezydenta Irlandii, co też stało się tradycją kultywowaną po dzień dzisiejszy.

W zamku znajdują się tak zwane pokoje reprezentacyjne, ulokowane w południowej część budynku, na wyższym poziomie. Początkowo pomieszczenia te wykorzystywane były przez kolejnych namiestników Korony Brytyjskiej (tzw. Lord Lieutenant) do celów osobistych, ale także publicznych spotkań w trakcie tak zwanego „sezonu zamkowego”, natomiast dziś służą rządowi Irlandii podczas oficjalnych zebrań, ale także wykwintnych obiadów,, ceremonialnych wizyt osobistości świata polityki, czy mianowania prezydenta państwa na kolejne siedem lat. Wśród pomieszczeń najważniejszymi są: Hall Świętego Patryka (Saint Patrick's Hall), Sala Tronowa (Throne Room), salon (State Drawing Room), jadalnia (State Dining Room), sypialnie (State Bedrooms) i korytarz (State Corridor). Kompleks zawiera także bibliotekę - Chester Beatty Library.

Zamek stanowi nie tylko wyjątkową atrakcję turystyczną, ale jest także ważnym centrum konferencyjnym. Tutaj między innymi kilkakrotnie zebrała się Rada Europejska, odkąd Irlandia wkroczyła do Unii Europejskiej. Krypta Królewskiej Kaplicy wykorzystywana jest często jako osobliwa galeria sztuki, a w podziemiach Zamku odbywają się koncerty muzyczne. Położony w atrakcyjnej dla zwiedzających dzielnicy, stanowi doskonały punkt na trasie turystycznej z położonych w pobliżu licznych tanich hoteli i baz noclegowych.

Zwiedzając zabytki Dublina warto zatrzymać się na tani nocleg. Hotele w Dublinie oferują dla swoich klientów atrakcyjne ceny noclegów i niepowtarzalny klimat oraz miejscową kuchnię.

środa, 14 stycznia 2009

Budapeszt - Most łańcuchowy

Budowano go 10 lat od 1839 roku, a zaprojektował go angielski inżynier i architekt William Tierney Clark. Most w Budapeszcie jest większą wersją mostu, który Clark wybudował w Matlow, w Anglii, ale samej budowy podjął się szkocki inżynier Adam Clark (zbieżność nazwisk przypadkowa).

Dziś, most łączący w swoim wyglądzie klasyczne piękno i nowoczesność, stanowi nie tylko znak rozpoznawczy Budapesztu, ale w ogóle jeden z piękniejszych zabytków europejskich. Jesto to główny obiekt fotografii turystów i profesjonalnych artystów, a niedawno „wystąpił” nawet w filmie „I Spy”.

Wjeżdżając do Budapesztu, podziwiamy Dunaj, albo spoglądamy na Budapeszt ze Wzgórza Zamkowego. Trudno przeoczyć najbardziej charakterystyczny element budapesztańskiej panoramy – Most łańcuchowy, który zwany jest także Mostem Széchenyi'ego – od nazwiska hrabiego István Széchenyi'ego, był on pomysłodawcą budowy mostu przy finansowej pomocy György Sina. Széchenyi przeżył zresztą chwilę grozy – gdy zawieszano łańcuch a hrabia podziwiał akcję z pływającego rusztowania, na które spadł łańcuch zerwany podczas wyciągania go. Jednak Széchenyi wyszedł cało z wypadku, ale niestety gotowego mostu nie mógł już odwiedzić ponieważ w chwili jego otwarcia hrabia leczył się w zakładzie neurologicznym w Döbling.

Oddany został do użytku w 1849 roku i był pierwszą tego typu stałą budowlą, łączącą dwie części węgierskiej stolicy. Mając 380 metry długości wtedy był najdłuższym mostem na świecie, rozpiętość przęseł mostu wynosi 230 metry, a całkowita szerokość - 14,5 m (w tym 6,45 m jezdni i ponad 2 metry chodnika).

W 1852 roku u jego wejścia zostały postawione pary lwów, a turyści przekazują sobie legendę, która mówi, że lwy zaryczą, jeśli przejdzie obok nich prawdziwa dziewica, co jest oczywiście jedynie zabawną dla przyjezdnych opowieścią. Natomiast inna legenda podaje, że gdy twórca lwów zorientował się, że nie mają one języków, ze wstydu skoczył do Dunaju. W rzeczywistości lwy mają języki, które są niewidoczne ze standardowego punktu widzenia (są postawione ok. 3 metry nad głowami przechodniów), a rzeźbiarz - János Marschalkó, twórca rzeźb w Węgierskiej Akademii Nauk, Vigadó i kąpielisku Rudas - żył do 1890 roku.

W latach 1913-1915 roku stalowa konstrukcja mostu przeszła gruntowną renowację, gdyż ruch na moście się wzmógł i konieczne było umocnienie budowli. Warto jednak zaznaczyć, że nie zmieniono wtedy ogólnego wyglądu mostu, a w związku z tym podziwiamy go w postaci niemal identycznej z pierwotną – co dość istotne, zważywszy na jego architektoniczne piękno. Później, bo w czasie II wojny światowej most został zniszczony, decyzję o odbudownie podjęto w 1947 roku, którą sfinalizowano 20 listopada 1949 roku.

Nazwiskiem budowniczego nazwano plac przy jednym końcu mostu (między mostem a tunelem pod zamkiem królewskim po stronie Budy), przy drugim natomiast znajduje się plac Roosevelta. Most oświetlono po raz pierwszy w 1937 z okazji wizyty Victora Emmanuela III.

Most jest otwarty do zwiedzania dla pieszych, dlatego trudno odmówić sobie spaceru po moście w drodze ze starej części Budapesztu na nową, szczególnie że w pobliżu obu wyjść z mostu znajdziemy sporo knajpek i restauracji z widokiem na Dunaj czy Wzgórze Zamkowe.
Dodatkowo, po obu stronach Dunaju czeka na nas bogata oferta tanich noclegów, które w takim otoczeniu zapewniają znakomitą atrakcję.


Zwiedzając zabytki Budapesztu warto zatrzymać się na tani nocleg. Hotele w Budapeszcie oferują dla swoich klientów atrakcyjne ceny noclegów i niepowtarzalny klimat oraz miejscową kuchnię.

Włoskie Jezioro Garda

Jezioro Garda jest największym, najgłębszym i jednocześnie najczystszym włoskim jeziorem ( powierzchnia 370 km2, głębokość do 346 m ). Położone jest w północnej części Włoch w obniżeniu pomiędzy górami Monte Baldo i Monte Tremalzo. Jego południowa, szeroka część, bez znacznych wzniesień ma wielkie podobieństwo do morza, natomiast północna, otoczona stromymi skałami przypomina fiord. Ze swoim śródziemnomorskim klimatem, różnorodną roślinnością, charakterystycznymi miejscowościami z pięknymi willami, jezioro Garda jest ulubionym celem wypoczynku wielu tysięcy turystów z całego świata. Krajobrazy jakie oglądać można tu oglądać znajdują porównanie chyba tylko na Lazurowym Wybrzeżu we Francji i na Costa Brava w Hiszpanii. Urzekające piękno błękitu jeziora, zieleń drzewek oliwnych, winogron, gajów cytrusowych, zachodów słońca, które nad starymi zamkami warownymi, miasteczkami i wioskami stwarzają romantyczny niepowtarzalny nastrój.
Na brzegach jeziora rozwinęły się liczne ośrodki turystyczne, m.in. Saló i Gardone Riviera - na brzegu zachodnim, Riva del Garda - na północy, Torri del Benaco i Garda - na brzegu wschodnim oraz Sirmione - na brzegu południowym.

Dwa tygodnie pobytu to stanowczo za mało, aby przynajmniej zobaczyć najważniejsze miejsca, nie uwzględniając atrakcji turystyczno- rekreacyjnych oraz imprez kulturalnych, których w sezonie tu nie brakuje.
Dojazd: od przejścia granicznego w mieście Chałupki (woj. śląskie) do Bardolino jest ponad 1000 km. Trasa: Ostrawa, Olomuc, Brno, Mikulov (Czechy). Od Ostrawy drogi dwupasmowe i autostrady aż za Brno. Dalej Wiedeń, Linz, Salzburg, dalej trochę przez Niemcy w kierunku Rosenheim, i znowu wjazd do Austrii - kierunek Innsbruck, dalej Włochy - Bolzano, Trento, Rovereto, cały czas autostrady i zjazd w okolicy Caprino na Gardę.

Niewątpliwie już sama podróż szosą wiodącą skalistym brzegiem jeziora Garda pozostanie na długo w pamięci. Droga po zachodniej stronie jeziora prowadzi przez liczne tunele, mosty i malownicze miasteczka.
„Kraj, w którym kwitną cytryny” – pisał Goethe, zauroczony pięknem jeziora Garda..

Ci z Państwa, którzy kochają słoneczne Włochy i uwielbiają czynnie spędzać swój czas wolny, powinni koniecznie odwiedzić to niepowtarzalne miejsce.
Każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie. Amatorzy sportów wodnych lub osoby chcące się nimi stać mogą ponurkować, popływać na windsurfingu i pożeglować korzystając z darów natury, czyli dwóch wiatrów: stałego porannego wiejącego od północy - Pelèr, oraz popołudniowego wiejącego od południa, czyli Ora. Na kochających ruch w górach czekają wspinaczka, trekking i nordic walking, a także canyoing, rowery górskie, crosscountry, downhillu, biketrekkingu czy kolarstwo szosowe. Dla osób, które preferują raczej obserwować i podziwiać jak inni uprawiają sport, a same wolą pobyczyć się nieco na plaży zażywając kąpieli wodnych i słonecznych, przygotowano wiele miejsc, które idealnie spełnią swoje zadanie. A dla najmłodszych (poza wieloma miejscami, w których mogą się pobawić) oraz dla dziecięcej części naszych dorosłych dusz cudowną przygodą będzie wyprawa do Gardaland, czyli parku rozrywki.

Przedstawiamy Państwu linie autokarowe do miast we Włoszech.
Zapraszamy do skorzystania z naszej wyszukiwarki, za pomocą której mają Państwo możliwość znalezienia danego połączenia oraz dokonania rezerwacji na bilety autokarowe.

wtorek, 13 stycznia 2009

Hiszpańska miejscowość Benidorm

Sławna, tętniąca życiem miejscowość, na wschodzie regionu, dogodne pod względem komunikacji położenie, 45 km na północny wschód od centrum miasta Alicante, 130 km na południowy wschód od centrum miasta Valencia. Centrum handlowe, supermarket, sklepy, restauracja, bar. Ponadto: dyskoteka, imprezy wieczorne, kino.
Komunikacja: autostrada ap-7, zjazd 65 "Benidorm". Stacja kolejowa w miejscowości. Połączenie autobusowe. Port lotniczy Valencia-Manises 145 km port lotniczy Alicante-El Altet 60 km. Altea 10 km. Calpe 20 km. Dawniej miasteczko rybackie, dzisiaj miasteczko kosmopolityczne, w którym tętni życie nocne. Każdy znajdzie rozrywkę dla siebie.

Jeszcze w 1960 roku Benidorm był małą wsią rybacką. Dzisiaj to wspaniała miejscowość turystyczna z wieloma wieżowcami i hotelami, idealne miejsce na spędzenie wakacji.
Benidorm zajmuje obecnie pierwsze miejsce na świecie pod względem ilości drapaczy chmur w przeliczeniu na mieszkańca. Z ponad 345 wysokościowcami liczącymi ponad 12 pięter, należy do najgęściej zabudowanych miast świata. Widok z ostatniego piętra, jednego z najwyższych hoteli, naprawdę robi wrażenie (mocniejsze wrażenie robi jednak wjazd na to ostatnie piętro – całkowicie oszkloną windą).
Oprócz wieżowców Benidorm słynie również z dwóch bardzo długich (ponad 5 km) plaż oraz parków rozrywki: Terra Mitica" , "Terra Natura" , "Aqualandia".

Koniecznie należy zobaczyć park "Terra Mitica", pierwszy taki park w Europie, słynący z licznych atrakcji. Park przedstawia 5 grup tematycznych (Afryka, Hiszpania, Grecja, Rzym i Wyspy). Można poznać historię oraz obyczaje różnych cywilizacji średniowiecza.

Miejscowość słynie z efektownego kąpieliska.
Od kiedy Francisco Ronda w 1893 roku otworzył pierwsze kąpielisko Casa de baños na plaży Levante, Benidorm odwiedziło już ponad 85 mln turystów.

Przedstawiamy Państwu linie autokarowe do miast w Hiszpanii tj: Madrytu, Barcelony, Castellony, Gerony, Valencii, Tarragony, Lloret De Mar. Zapraszamy do skorzystania z naszej wyszukiwarki, za pomocą której mają Państwo możliwość znalezienia danego połączenia oraz dokonania rezerwacji na bilety autokarowe.

Budapeszt - Hotel Gellert

Hotel Gellert budowany był od roku 1916 do 24 września 1918, a później odnawiano jeszcze w latach 1962 i 1973. Znajduje się przy Szent Gellért tér 1, u stóp góry Gellért. W chwili obecnej utrzymany jest w wysokim standardzie czterogwiazdkowym i należy do sieci hoteli Danubius.

Budapeszt to miasto uznane za jedno z najpiękniejszych i najbardziej atrakcyjnych turystycznie w Europie, ze względu na ogromną ilość interesujących zabytków i kunszt architektury miasta. Każdego roku ściągają tu goście z całego świata, więc trudno obyć się bez sporej liczby hoteli i miejsc, w których może odpocząć turysta. Obok nowoczesnych hoteli i pensjonatów, znajdziemy tu także takie miejsca, w których ani na chwilę nie zapominamy o bogactwie historycznym stolicy Węgier, a jednym z takich obiektów jest secesyjny hotel Gellért - Géllert Hotel és Fürdő.


To idealne miejsce dla gości ceniących sobie tradycyjną architekturę i równie tradycyjną – w najlepszym tego słowa znaczeniu – obsługę. Zaprojektowali go miejscowi architekci Ármin Hegedüs, Artúr Sebestyén i Izidor Stark. Na początku swojego istnienia stanowił główne miejsce rozrywki mieszkańców i gości Budapesztu. Służyła temu szklana scena nad basenem, na której występowali tańczący i śpiewający debiutanci.

W czasie odbudowy hotelu po II wojnie światowej, kompleks poszerzono o Instytut Lecznictwa Wodnego (lepiej znany jako Gellért Spa), który dał możliwość kontynuowania tradycyjnego lecznictwa wodą, zapoczątkowanego już w XIII wieku przez króla Andrzeja II. Łaźnia hotelowa charakteryzuje się monumentalną architekturą, łączącą w sobie elementy orientalne z mozaikami ceramicznymi i barwionym szkłem czy figurami lwów, z których paszcz sączy się gorąca woda. Znajdziemy tu też na przykład gabinety fizjoterapeutyczne i specjalnie przeznaczony do opalania taras, chętnie odwiedzany przez naturystów. W sumie kompleks oferuje 13 różnorodnych basenów. Przy okazji jest to jedna z najdroższych na Węgrzech pływalni, pocieszeniem może być świadomość, że możliwość korzystania ze Spa jest wliczona w cenę hotelu.

Nie tylko wodą można leczyć się w obrębie tego hotelu ponieważ najdziemy tam także gabinety chirurgiczne, dentystyczne czy reumatologiczne. Gdyby nie cena noclegów, hotel można by spokojnie traktować jak sanatorium.

Sam hotel oferuje około 234 pokoi jedno i dwuosobowych, w tym 13 apartamentów. Oprócz tego sale konferencyjne, zakład fryzjerski, restauracje i bary. Można także zażyczyć sobie opieki nad dzieckiem (na przykład w czasie, gdy będziemy pływać w ciepłych wodach).

Hotel Gellért to z jednej strony miejsce, w którym osoby o co bardziej zasobnych portfelach mogą odnowić swoje ciało i ducha, ale z drugiej – przykład na piękno secesyjnej architektury i obiekt, który swoim wyglądem i formą jak mało co idealnie wpasowuje się w klimat historycznego Budapesztu.

Wzgóze Gellert znane jest z legend, w których podaje się ją jako ulubione miejsce spotkań... czarownic. Otrzymała imię po biskupie Gellért, w ramach uczczenia jego wkładu w propagację chrześcijaństwa na Węgrzech. Przede wszystkim jednak rozciąga się z niej piękny widok na panoramę miasta.

Zwiedzając zabytki Budapesztu warto zatrzymać się na tani nocleg. Hotele w Budapeszcie oferują dla swoich klientów atrakcyjne ceny noclegów i niepowtarzalny klimat oraz miejscową kuchnię.

poniedziałek, 12 stycznia 2009

Paryż – Bazylika Najświętszego Serca

Kościół na wzgórzu Montmartre w Paryżu zbodowano w latach 1876-1919 dla uczczenia stłumienia w 1871 r. Komuny Paryskiej. Zaprojektowana przez francuskiego architekta Paula Abadie w stylu romańsko-bizantyjskim, z zastosowaniem na elewacjach białego wapienia, a dokładniej z trawertynu stąd potoczna nazwa – „biała bazylika”. Dzięki specyfice tego materiału elewacja nie szarzeje pomimo szkodliwego działania zanieczyszczeń i warunków pogodowych. .

Świątynia Sacré-Coeur góruje nad Paryżem: widoczne z daleka białe kopuły kościoła są jednym z najbardziej charakterystycznych punktów orientacyjnych. Wzgórze jest doskonałym punktem widokowym w Paryżu. Przez cały dzień plac przed Sacré-Coeur jak i większość zabytków w Paryżu oblega wielojęzyczny tłum.
Od południa prowadzą do niej monumentalne schody z tarasami. Świątynia została udostępniona wiernym w 1919r. Zbudowana jest na planie krzyża. Bazylika posiada największą na świecie mozaikę o powierzchni 475m przedstawiającą motyw Deesis. Przed swiatynią znajdują się posągi konne św. Ludwika i Joanny D'Arc.
Jej kopuły mają wysokość 79 metrów, a wieża północna 83 metry. W owej wieży znajduje się najcięższy dzwon w Paryżu (19 ton), nazywany "Savoyarde", jego serce waży 500 kg. Ze szczytu kopuły można podziwiać panoramę Paryża i widok na tereny oddalone o 30 km.

Bazylika pięknie wygląda zarówno w dzień jak i w nocy.

Bazylika wybudowana została jako wotum na przebłaganie Boga za grzechy popełnione przeciwko Najświętszemu Sercu Pana Jezusa w czasie rewolucji francuskiej. Od początku jej powstania, trwa w niej wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu. Ojciec św. Jan Paweł II w przemówieniu do członków Unii Apostolskiej Kleru z okazji Światowego Dnia Modlitw o Świętość Kapłanów w dniu 27 czerwca 2003 r. pytał: „Gdzie zapalać te pochodnie światła i świętości, jeśli nie w Sercu Chrystusa, w niewyczerpanym źródle miłości?”

Baza noclegowa jest bardzo rozbudowana i znalezienie noclegu niezależnie czy będzie to 5-gwiazdkowy hotel w centrum miasta czy skromny hostel na preryferiach nie będzie poważniejszym problemem. Większość punktów noclegowych jest usytuowana w środkowej i północno-wschodniej części miasta.

piątek, 9 stycznia 2009

Bułgaria - Delfinarium w Warnie

Warnia , usytuowana jest nad samym morzem, na północnej części wybrzeża i jest trzecim co do wielkości miastem w Bułgarii. Mówi się, że Warnia jest letnią stolicą kraju. Dzisiejsze miasto to dawna osada rzymska Odessos, a ślady antyku można zobaczyć na ulicy San Stefano w postaci  ruin rzymskich term .
Jest to idealne miejsce na spacer to właśnie Park Nadmorski, ogromny zielony obszar, gdzie znajduje się delfinarium, akwarium i terrarium.
Wizyta w jednym z najdłużej istniejących delfinarium w Warnie, gdzie delfiny prezentują specjalne układy choreograficzne – pokaz około 30 min.
Akwarium i Muzeum morskie zostały otwarte w 1932 r. Mieszczą się w pięknym budynku w Parku Nadmorskim. Pokazano tu setki gatunków ryb, bezkręgowych, skorupiaków, ssaków morskich. Specjalne miejsce zajmują bogactwa naturalne Morza Czarnego.
Malowniczo położone piaszczyste, szerokie plaże z łagodnym zejściem do morza, otoczone piniowymi lasami to raj dla maluchów. Liczne baseny, fantastyczne zjeżdżalnie, place zabaw, parki rozrywki sprawiają, że Bułgaria to miejsce wymarzone na rodzinne wakacje.
Wysokiej klasy hotele - to tylko nieliczne z wielu atutów, które posiada ten kraj.
W Warnie organizuje się corocznie wiele międzynarodowych festiwali, np.: chórów, dni teatru, festiwal Warneńskie Lato", festiwal orkiestr i zespołów muzyki klasycznej, konkurs baletowy, folkloru, festiwale filmowe "Miłość jest szaleństwem" i "Złota Róża", teatrów kukiełkowych "Złoty Delfin" i in.
Warnę z Polską łączy król Władysław Warneńczyk, który poległ w Warnie w 1444 r. w bitwie z Turkami. W centrum miasta można zwiedzić katedrę Najświętszej Marii Panny wzniesioną w 1886 r. Godne odwiedzenia jest też muzeum archeologiczne, w którym zobaczyć można wystawę skarbów trackich. Bułgarzy uważają lud tracki za swoich przodków. W muzeum tym prezentowane są rzeczy odkryte w grobach z epoki miedzi, czyli sprzed 6-7 tys. lat, jednym z najciekawszych jest dziewięć złotych naczyń o łącznej wadze 12,5 kg z XIII w. p.n.e. Na każdym naczyniu wyryte są sceny z wojny trojańskiej.
Jeśli szukasz rozrywki dla całej rodziny to Warnia jest wręcz idealnym miejscem.Zapraszamy na stronę: www.centraltravel.pl oraz na www.BiletyAutokarowe.pl.

Katedra św. Wita

Katedra św. Wita, Wacława i Wojciecha jest siedzibą arcybiskupa w Pradze i znajduje się na Hradczanach, XIV-wiecznej dzielnicy „królewskiej” na zachodnim brzegu Wełtawy obok, której znajdują się też bazylika św. Jerzego, słynna Złota Uliczka czy Belweder i ogrody królewskie.

Na dziedzińcu Zamku Praskiego w 1344 roku, a konkretniej w miejscu rotundy z 929 roku zaczęła powstawać budowla, która dziś okazuje się najokazalszym przykładem architektury gotyckiej. Budowę katedry zlecił Karol IV, chciał mieć bowiem nową świątynię, miejsce koronacji, kryptę dla rodziny królewskiej czy schronienie dla najcenniejszych reliktów.

Autorem pierwszego planu katedry był francuski architekt Mateusz z Arras, który zaproponował charakterystyczny gotycki budynek z trzynawową bazyliką, łękami oporowymi, chórem i apsydą. Przed śmiercią zdążył wykonać tylko część chóru i apsydy.

Zmarł on w 1352 roku i pracę po nim przejął dwudziestotrzyletni wówczas Piotr Parler – niemiecki murarz i rzeźbiarz, który skonstruował także praski most Karola. Ten jednak ukończył tylko prezbiterium, część transeptu (czyli typowej dla gotyckich budowli prostopadłej nawy) i kaplicę św. Wacława. Styl Parlera określano jako innowacyjny wtedy, udało mu się zaprojektować nawet specyficznie wyglądające sklepienia, zwane „sklepieniami Parlera” lub „sieciowymi” – gdyż posiadają podwójne (a nie pojedyncze jak w typowych gotyckich budowlach) żebra, przez co w pewnym sensie przypominają pajęczynę.

W 1406 roku Parler zmarł i budowę katedry przejęli po nim jego synowie Wenzel i Johan. Ukończyli oni transept i południową wysoką wieżę. Powstała też wtedy tzw. Złota Brama (od złotej mozaiki przedstawiającej Sąd Ostateczny), przez którą wkraczali królowie na uroczystość koronacji.

Kaplica św. Wacława była miejscem przechowywania reliktów. Powstała jeszcze za czasu życia Parlera i charakteryzuje się wspaniałą dekoracją, w której zobaczymy zarówno sceny z drogi krzyżowej Jezusa Chrystusa, jak i życia samego świętego. Niestety turyści nie mogą do niej wejść, a jedynie oglądać zza bramy przy wejściu.

Przez następne lata katerdra była rozbudowana, m.in. na zlecenie Władysława Jagiellończyka przez architekta Benedykta Rieda, a nawet w wieku XIX i XX przez architektów neogotyckich (Vaclav Pesina, Josef Kranner, Josef Mocker). W 1844 roku powstało nawet stowarzyszenie, którego praca dążyła do całkowitego ukończenia budowli (pełna oficjalna nazwa to: Union for Completion of the Cathedral of St Vitus in Prague). Do prac nad wykończeniami dołączył nawet sławny czeski malarz secesyjny – Alfons Mucha, który udekorował nowe okna w północnej części nawy. W 1929 roku nad katedrą wykonano ostatnie prace. Wychodzi więc na to, że katedra powstawała przez około sześćset lat.

Przez to, a może dzięki temu, że katedra powstawała tak długo stała się nie tylko sławnym przykładem gotyckiej architektury, ale jednym z najbardziej „eklektycznych” architektonicznie budynków świata, w które wkład mieli artyści z przekroju aż sześciu wieków. Z pewnością jest to obiekt, którego nie można przeoczyć podczas wizyty w Pradze [szczególnie, że okoliczna baza noclegowa oferuje sporo miejsc na wypoczynek].

Zwiedzając zabytki Pragi warto zatrzymać się na tani nocleg. Hotele w Pradze oferują dla swoich klientów atrakcyjne ceny noclegów i niepowtarzalny klimat oraz miejscową kuchnie.

środa, 7 stycznia 2009

Ferie w Bułgarii

Bansko leży w górach Riła na wysokości 950 m. Ponieważ miasteczko jest trudno dostępne, w okresie niewoli tureckiej było rajem dla handlarzy i hajduków, których lękały się władze osmańskie.

W Bułgarii sezon narciarski trwa od grudnia do kwietnia. Góra Witosza (2290 m) na południowych obrzeżach Sofii jest najchętniej uczęszczanym miejscem przez narciarzy. W marcu organizuje się tam międzynarodowe zawody w slalomie i slalomie gigancie.

Największym ośrodkiem narciarskim jest natomiast Borowec, 70 km na południe od Sofii. Na chętnych czekają tu najwyższe stoki Bułgarii. Trasy narciarskie o łącznej długości 40 km przeznaczone są dla doświadczonych narciarzy, organizuje się tu również zawody międzynarodowe. Narciarze z wykupionymi pakietami często kierowani są do Pamporowa.

Bułgaria od zawsze przyciągała do swych górskich kurortów początkujących i średnio zaawansowanych narciarzy. Dużym atutem tego kraju są przede wszystkim obfite opady śniegu i niskie ceny pobytu.
Bansko w górach Pirin to najmniej skomercjalizowany ośrodek narciarstwa w Bułgarii.
Bansko jest otwarte na wszystkie dziedziny zimowych sportów. Mimo możliwości freeride’u trasy są przygotowane wyśmienicie a ich ilości rośnie. Specjalnie dla amatorów freestyle zadbano o pojawienie się halfpipe i snowparku. Tory dla biegaczy i biathlonistów przygotowywane są codziennie, dostępny jest także zimowy stadion. Ośrodek poszerzył również ofertę skierowana do amatorów narciarstwa rodzinnego.

Ciekawą formą rekreacji jest wspinaczka górska. Wspinaczki w bułgarskich górach nie są aż takie wyczerpujące. Nie trzeba być alpinistą, by wejść na szczyt Musała (2925 m) w masywie Riła, najwyższą górą pomiędzy Alpami i Kaukazem. Wichren (2914 m) w Pirinie zdobyć można, podchodząc od Banska.

Sprawdź bilety na www.BiletyAutokarowe.pl lub www.centraltravel.pl.

wtorek, 6 stycznia 2009

Ferie we Włoszech

Alpy i Dolomity to dwa pojęcia, które sprawiają, że serce narciarza zaczyna bić mocniej. Snowboard, narty i narciarstwo w miejscach takich jak Dolomity czy Alpy to zawsze wyjątkowe przeżycie. Tamtejsze krajobrazy zapierają dech w piersiach a tereny narciarskie zaliczane są do najpiękniejszych i najlepiej utrzymanych na całym świecie.
W Alpach i Dolomitach słońce wschodzi ponad czerwono połyskującymi skałami i w ciągu dnia przesuwa się powoli nad zaśnieżonymi zboczami. We Włoskich Dolomitach spotkacie się Państwo z legendarną włoską gościnnością i przeżyjecie niezapomniane chwile w cudownym otoczeniu.

Dolina Val di Fassa to przedłużenie innej słynnej doliny w Dolomitach – Val di Fiemme, w kierunku północno-wschodnim. Pod względem widokowym to chyba najbardziej malowniczy zakątek Dolomitów, nazywany zresztą często Czarodziejskimi Dolomitami.
Dolina otoczona jest najwyższymi partiami tych gór: grupą di Sella, słupami skalnymi Cantinaccio i Sasso Lunga, Grupą delle Pale, Civetta i wreszcie – najwyższym szczytem: Marmoladą.

Narciarze mogą dostać tutaj zawrotu głowy od nadmiaru wrażeń i wariantów tras do pokonania. Jednocześnie jest to świetny teren dla całych rodzin. Odpowiedni stopień trudności tras zjazdowych znajdą tu zarówno zaawansowani, jak i początkujący.
Doskonale są tu przygotowane trasy dla chętnych do biegania na nartach.
Oczywiście, najlepiej znaleźć miejsce noclegowe jak najbliżej wyciągów. Warto więc wybrać którąś z następujących miejscowości: Canazei, Campitello, Pozzę lub Vigo.

Strona www.lotnicze-bilety.pl pomoże Ci w wyborze i zakupie biletu.

Lotnisko Londyn – Gatwick LGW

London Gatwick Airport (IATA: LGW, ICAO: EGKK) to drugi po Heathrow najważniejszy i najruchliwszy port lotniczy w Londynie, a także w całej Wielkiej Brytanii. Położony jest o 40 kilometrów na południe od centrum miasta i o 40 kilometrów na północ od miasta Brighton, położonego nad Kanałem La Manche. Konkretna jego lokalizacja to jednak miasto Crawley, West Sussex, którego centrum położone jest o około 5 kilometrów od lotniska. Posiada także status jednego z najruchliwszych portów lotniczych o pojedynczym pasie startowym. Jeżeli chodzi o przepływ pasażerów, to port w Gatwick znajduje się na 22 miejscu na świecie oraz na 7, pod względem pasażerów międzynarodowych. Lotnisko posiada CAA Public Use Aerodrome Licence, numer P528 (czyli Certyfikat Publicznego Transportu Lotniczego, który wydawany jest przez Civil Aviation Authority, regulujące i koordynujące wszelkie aspekty ruchu powietrznego w Wielkiej Brytanii).

Z Gatwick w roku 2006 odbyło się blisko 264 tysiące startów samolotów osobowych, które przewiozły na swych pokładach ponad 34 miliony pasażerów w i z ok 200 miast. Co ważniejsze, samoloty linii czarterowych raczej nie korzystają z ogromnego Heathrow, port w Gatwick jest dla nich zatem najczęściej bazą docelową tak dla Londynu, jak i dla całej południowo-wschodniej Anglii. Ze względu na dwustronne porozumienie pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Wielką Brytanią (a dokładniej liniami Virgin Atlantic i British Airways) , jakie zostało zawarte w 1977 roku pod nazwą Bermuda II, wiele lotów do i z USA odbywa się właśnie z Gatwick, gdyż Heathrow wprowadziło znaczne ograniczenia lotów transatlantyckich.

Nazwa „Gatwick” pochodzi jeszcze z 1241 roku, od mieszczącego się tu wówczas dworu. Pochodzi ona a anglo-saksońskiej mieszanki słów „ gāt” - oznaczającego kozła, oraz „ wīc” - czyli farma. Zatem dzisiejsza nazwa jednego z najważniejszych lotnisk wywodzi się z określenia „koźla farma”. W XIX wieku powstał tu tor dla wyścigów konnych, który szybko zyskał dużą popularność i prestiż, zatem na linii kolejowej Londyn – Brighton powstała stacja kolejowa właśnie w pobliżu toru. W roku 1930 powstał tu Surrey Aero Club, a wkrótce potem także szkoła lotnicza. Tak nauka jak i coraz większa ilość maszyn, jakim dysponował klub, wzrastający prestiż oraz zasięg działania, przyniosły miejscu sławę i zainteresowanie. W 1952 roku spore już lotnisko zostało z rozkazu władz brytyjskich zamknięte na czas renowacji i unowocześnienia. 9 lipca 1958 roku Królowa Elżbieta II wylądowała w prywatnym samolocie na płycie odnowionego portu, inaugurując tym samym oficjalne otwarcie.

Dziś Gatwick posiada dwa terminale – Północny i Południowy, pomiędzy którymi poruszać się można przy pomocy darmowego systemu pojazdów automatycznych (Gatwick Airport Transit ). Oczywiście obydwa wyposażone są we wszelkie udogodnienia dla podróżnych – restauracje, sklepy, kawiarnie. Są także doskonale przystosowane dla osób niepełnosprawnych, a dzieci znajdą tu dla siebie wiele rozrywek oraz specjalne sale zabaw. Na terenie terminali znajdują się też kaplice – anglikańska, katolicka oraz Wolnego Kościoła, a także zaciszne pokoje modlitwy. W pobliżu portu znajduje się wiele hoteli o wysokim standardzie, dostępnych cenowo dla większości podróżujących.

Północny terminal w większości obsługiwany jest przez British Airways (samoloty tych linii kursują niemal do wszystkich krajów Europejskich, a przede wszystkim – do ich większych lotnisk), ale korzystają z niego także przedstawiciele innych linii z sojuszów lotniczych One World i Sky Team, dzięki którym podróżni mogą udać się stąd między innymi do Tel Avivu (Arkia Israel Airlines), Madrytu (Air Comet), Budapesztu (Malév), Brukseli (SN Brussels Airlines), czy Marakeszu (Royal Air Maroc) i na Cypr Turecki ( Cyprus Turkish Airlines), easyJet, oraz w wiele innych miejsc tak w Europie jak i poza nią.

Stockholm-Skavsta Airport NYO

Stockholm-Skavsta Airport czyli Stockholm-Skavsta flygplats (IATA: NYO, ICAO: ESKN) jest państwowym lotniskiem szwedzkim, położonym 100 kilometrów od centrum Sztokholmu w gminie Nyköping w regionie Södermanland.
Obsługuje przeważnie tanie linie lotnicze i przewoźników towarowych. Do niedawna było czwartym co do wielkości lotniskiem szwedzkim i drugim (pod tym samym względem) obsługującym Sztokholm. 3 stycznia 2008 roku władze portu ogłosiły jednak, że z uwagi na szybki wzrost liczby pasażerów, jakich obsługuje Skavsta, możemy już mówić o trzeciej pozycji wśród największych tego typu obiektów w Szwecji. Lotnisko posiada dwa asfaltowe pasy startowe o długości 2878 m i 2039 m.
Lotnisko powstało jako baza wojskowa w 1940 roku, a w lotnisko cywilne przekształciło się w 1984 roku. W 1997 roku ze Skavsty wykonano pierwszy rejs międzynarodowy do Londynu, z przewoźnikiem Ryanair. Ta sama firma w 2006 roku utworzyła tu swoją główną bazę i uruchomiła sześć dodatkowych tras międzynarodowych. Jakiś czas później WizzAir uruchomiło stąd loty na wschodnią Europę. Linie Finnair miały tu bazę postojową w czasie lotów z Bostonu do Helsinek, później jednak firma przeniosła swoje samoloty na większe szwedzkie lotnisko, Stockholm-Arlanda Airport. W 2006 roku przewoźnik Fritidsresor uruchomił tu loty czarterowe.
Wypożyczanie samochodów oferują firmy Avis, Europcar, Hertz i Sixt. Na lotnisko można się też dostać taksówką (około godziny drogi, kosztem 1300 SEK), pociągiem (ze stacji w Nyköping, około godziny jazdy, koszt to około 118 SEK ale od stacji kolejowej trzeba jeszcze dojechać autobusem tudzież taksówką) lub busem (linia 515 i 715, która kursuje od godz. 4.00 nad ranem do północy, 90-minutowa trasa, 150 SEK). W pobliżu terminala znajduje się parking.
Na Stockholm-Skavsta Airport możemy skorzystać z kilku sklepów z jedzeniem i piciem, upominkami, akcesoriami i prasą. Jest tu także poczta i apteka. Oprócz tego na lotnisku przez całą dobę funkcjonuje Alpha Retail Catering, który oferuje kanapki i ciepłe posiłki. Jest także Coffee Shop gdzie napić można się kawy oraz bar z szerokim wyborem światowych alkoholi.
Oprócz tego, na terenie Srockholm-Skavsta Airport znajdziemy kantor oraz możliwość skorzystania z Internetu.
Skavsta obsługuje przewoźników Ryanair, Wizzair, Fritidsresor (TUI), Ving / My Travel, Apollo i Gotlandsflyg.
Z lotniska niedaleko Sztokholmu dostaniemy się do takich miast, jak: Alghero, Alicante, Berlin-Schönefeld, Bratysława, Bremen, Dublin, Eindhoven, Frankfurt-Hahn, Girona, Glasgow-Prestwick, Grenoble, Karlsruhe-Baden Baden, Liverpool, Londyn-Stansted, Lubeka, Malta, Marsylia, Mediolan-Bergamo, Paryż-Beauvais, Piza, Porto, Rimini, Ryga, Rzym-Ciampino, Salzburg, Trapani, Treviso, Walencja czy Weeze (Ryanair), Budapeszt, Gdańsk, Katowice, Poznań, Warszawa (WizzAir), Visby (Gotlandsflyg) i Skien (Vildanden).

Port lotniczy Poznań-Ławica POZ

Port Lotniczy Poznań-Ławica im. Henryka Wieniawskiego (kod IATA: POZ, kod ICAO: EPPO) to jedno z najstarszych, międzynarodowych lotnisk w Polsce. Często jest mylony z położonym niedaleko portem 31 Bazy Lotniczej Poznań-Krzesiny (kod ICAO: EPKS) – nie tyle przez pasażerów co… pilotów. Wpływ na to ma podobna budowa i układ pasów startowych obu portów. Zdarzyło się kilka takich omyłkowych lądowań, jednym z nich był rejs tureckiego Boeinga 737 linii Sky Airlines, lecącego z Antalyi do Poznania.
Lotnisko poznańskie jest położone ok. 7 kilometrów od centrum miasta i stanowi jedno z najruchliwszych lotnisk w Polsce. Od jakiegoś czasu pojawiają się koncepcje przeniesienia lotniska w inne miejsce z powodu użytkowania jego północnej części przez wojsko od 1913 roku (ścieżka podejście biegnie więc ponad centrum miasta).
Asfalbetonowy pas startowy ma 2504 metrów długości a drogi kołowania wynoszą 320 i 120 metrów. Terminal pasażerski został oddany do użytku 4 listopada 2001. Jego przepustowość liczy się w 1,2 - 1,5 mln pasażerów rocznie, jednocześnie może obsługiwać ponad czterystu pasażerów (przy odlocie nieco więcej niż przy przylocie), łącznie ok. 880 pasażerów na godzinę. Władze lotniska chwalą się nowoczesnymi, klimatyzowanymi, przestronnymi salami odlotów i przylotów. Na terenie terminala znajdują się także biura podróży, elegancka restauracja, bary, banki, sklepy (w tym także wolnocłowe), punkty wynajmu samochodów i taras widokowy. Przygotowane są także sale VIP dla specjalnych gości.
W przyszłości planowane jest uruchomienie powiększonej płyty postojowej samolotów, świetlnego oznakowania lotniska (pionowego), dostosowanie terminalu pasażerskiego do wymogów układu z Schengen, nowy parking, stanowisko odladzania samolotów i rozbudowa dróg technicznych.
Patronem lotniska w poznaniu został sławny polski skrzypek-wirtuoz Henryk Wieniawski. Na początku pojawiały się wprawdzie plany nadania imienia lotnisku po innym polskim muzyku i polityku – Ignacym Janie Paderewskim – ale port lotniczy w Bydgoszczy wcześniej dokonał takiego wyboru. Imię Wieniawskiego nadano lotnisku 29 października 2006 roku, w dniu finału XIII Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego. Wybitne skrzypaczki i laureatki tego konkursu – Ida Haendel, Wanda Wiłkomirska i Marina Jaszwili zostały ogłoszone „matkami chrzestnymi” lotniska.
Lotnisko zostało wybudowane w 1913 roku przez władze niemieckie. W 1919 roku zdobyli je Powstańcy wielkopolscy, a w 1921 podczas I Targu Poznańskiego (dzisiejsze Międzynarodowe Targi Poznańskie) wystartowały pierwsze samoloty w ruchu komercyjnym. Od tej pory uruchamiano kolejne połączenia międzynarodowe.
W chwili obecnej z portu poznańskiego można dostać się kilkunastu miast europejskich, jak Dublin, Londyn, Edynburg, Manchester, Frankfurt, Monachium, Barcelony, Kopenhagi, Oslo czy Sztokholmu oraz do polskich miast – Warszawy i Krakowa. Uruchomione są także loty czarterowe do Bułgarii (Burgas, Warna), Egiptu (Hurghada, Szarm el-Szejk), Grecji (Iraklion, Rodos, Saloniki), Hiszpanii (Palma de Mallorca, Teneryfa), Tunezji (Dżerba, Monastir, Tunis) i Turcji (Antalya, Bodrum, Dalaman). Lotnisko obsługuje linie: Aer Lingus, British Airways, CentralWings, JetAir, LOT Polish Airlines, Lufthansa, Ryanair, SAS oraz WizzAir.
Do lotniska prowadzą linie autobusowe MPK (linie 49, 58 i L – pospieszna) oraz tramwajowe.

poniedziałek, 5 stycznia 2009

Paryż - rejs po Sekwanie

Paryż jest jedną z niewielu stolic, które można zwiedzić, płynąc rzeką. Podczas godzinnego rejsu statek zawija do wielu ciekawych zakątków, z których zupełnie inaczej widać paryskie zabytki i mosty.
Rejs rozpoczyna się na Ile de la Cite, przy square du Vert-Galant poniżej Pont Neuf. Najpierw statek kieruje się na zachód, przepływając pod Pont des Arts (pierwszy w Paryżu most z kutego żelaza skonstruowany w 1804 r., i odbudowany w 1986r.), na którym od czasu do czasu artyści wystawiają swoje rzeźby.
Na wysokości Luwru łódź mija Port du Carrousel – most, którego budowę rozpoczęto w momencie wybuchu I wojny światowej i potajemnie kontynuowano.
Za Pont Royal, którego pomysłodawcą był Ludwik XIV, wyłania się Muzeum d'Orsay, najcenniejsza w mieście kolekcja sztuki impresjonistycznej, eksponowana w spektakularnych wnętrzach dawnego dworca kolejowego.
Dwa mosty dalej brzegi Sekwany spina Pont de la Concorde. Po jednej stronie widać rozległe place de la Concorde, na którym kiedyś stała gilotyna, jeden z najświetniejszych przykładów XVIII wiecznych projektów urbanistycznych. Po drugiej stronie rzeki wznosi się XVIII wieczny neoklasyczny Palais Bourbon, od 1830 r. pełniący funkcję siedziby Zgromadzenia Narodowego.
Po pewnym czasie statek dopływa do najbardziej dekoracyjnego mostu Paryża – Pont Alexandre III - zbudowanego dla uczczenia sojuszu Francji z Rosja.
Dojazdu do Pont Alexandre III strzegą Grand i Petit Palais, perły architektury, pozostające w wyraźnym kontraście ze znacznie surowszym kompleksem Les Invalides.
Następnie statek zbliża się do posągu żołnierza na głównym molo Pont de l'Alma.
Zanim łódź pokona następne zakole Sekwany, warto przygotować aparat fotograficzny, gdyż
wyłaniająca się zza niego wieża Eiffla to widok wart upamiętnienia. Fantastyczne widoki rozciągają się również na Pola Marsowe i usiane fontannami Jardins du Trocadero wzdłuż Prawego Brzegu-kolejne wielkie dzieło francuskich planistów.
W tym miejscu statek skręca i kieruje się na wschód, w drogę powrotną na Ile de la Cite.
Warto zwrócić uwagę na liczne łodzie i barki cumujące wzdłuż nabrzeża, niektóre zamienione w bary i restauracje, inne wykorzystywane jako pensjonaty na wodzie.
Dotarłszy do wysp, statek mija kilka mostów, w tym Petit Pont, po czym podpływa pod widoczną katedrę Notre-Dame, jeden z kluczowych obiektów na trasie.
Dalej łódź opływa spokojną Ile St-Louis z wierzbami zawieszonymi ku wodzie. Patrząc na eleganckie rezydencje na nabrzeżach, trudno uwierzyć, że wyspa ta była kiedyś bagnistym nieużytkiem.
Do macierzystego portu powraca się wzdłuż północnego brzegu Ile de la Cite, zdominowanego przez masywną fasadę Hotel Dieu, najstarszego szpitala w mieście. Nie sposób nie zauważyć ogromnego Palais de Justice, który zajmuje prawie całą zachodnią część wyspy. Jedną zachowaną w całości pozostałością dawnych zabudowań jest wspaniała Sainte-Chapelle. Łódź mija również pierwszy z paryskich miejskich zegarów oraz średniowieczną zwieńczoną wieżyczkami Conciergerie, dawny królewski pałac i więzienie, w którym dwa ostatnie miesiące życia spędziła Maria Antonina.
Ostatnim mostem na trasie jest majestatyczny XVII-wieczny Pont Neuf, wbrew nazwie najstarszy w mieście.
Rejs kończy się przy square du Vert-Galant tuż za Pont Neuf, w tym samym miejscu w którym się zaczął. Ciekawy pomysł na wycieczki po Paryżu.
Zapraszamy na stronę www.centraltravel.pl.

Port Lotniczy Wrocław Strachowice WRO

Historia lotniska we Wrocławiu (oficjalna nazwa angielska: Copernicus Airport Wrocław,kod IATA: WRO, kod ICAO: EPWR) rozpoczyna się w latach 30-tych XX wieku, kiedy to w Starachowicach na potrzeby niemieckiego lotniska wojskowego zbudowany został port lotniczy. Przejęty w 1945 roku przez wojska radzieckie rozpoczął cywilną działalność na trasie Warszawa - Łódź - Poznań - Wrocław - Katowice - Łódź – Warszawa. W 1953 roku powiększono i zmodernizowano lotnisko w Starachowicach – wybudowano betonowy pas startowy (przez czas przebudowy, rejsy odbywały się na trawiastym lotnisku Gądów Mały). W roku 1958 uruchomiono regularne połączenia z Warszawą, Krakowem i Rzeszowem oraz sezonowe połączenia z Gdańskiem, Szczecinem i Koszalinem. W 1990 roku powołano do życia spółkę Port Lotniczy Wrocław S.A., która trzy lata później przejęła majątek lotniska. W międzyczasie otwarto nowy terminal przylotów.
6 grudnia 2005 roku lotnisko otrzymało imię po słynnym polskim astronomie, Mikołaju Koperniku, wraz z uruchomieniem zmodernizowanego terminala, który od tej pory miał obsługiwać 750 tys. pasażerów rocznie. Liczba ta została przekroczona, bo w 2007 roku terminal obsłużył ponad 900 tys. podróżujących.
Później, w czasie uruchamiania kolejnych połączeń międzynarodowych, otwarto także Halę Odlotów Międzynarodowych, terminal krajowy, terminal cargo. Zbudowano też nową wieżę kontroli (2001) i kolejną płytę postojową samolotów (na dzień dzisiejszy lotnisko posiada trzy takie płyty). W Hali Odlotów znajduje się poczekalnia i kilka sklepów wolnocłowych oraz salon jubilerski, restauracja, bary kawowe, kawiarnia Voyage Cafe, Mercer’s Coffee, bar szybkiej obsługi i kioski z prasą.
W najbliższym czasie terminal pasażerski ma być przystosowany do wymogów strefy Schengen, planowana jest także budowa nowego terminala wraz z infrastrukturą towarzyszącą. W nowym budynkiem, który powstanie około tysiąca metrów od terminala cargo, możliwe będzie obsłużenie 7 milionów pasażerów. Finalizacja przedsięwzięcia planowana jest na 2015 rok.
Rozbudowie samego lotniska ma też towarzyszyć ulepszenie infrastruktury drogowej i kolejowej prowadzącej do portu (rozbudowa ulicy Granicznej – jedynej prowadzącej bezpośrednio do lotniska z centrum miasta i stworzenie nowej drogi). Między centrum miasta a lotniskiem kursuje przyspieszona linia autobusowa 406.
Linie lotnicze obsługiwane przez wrocławskie lotnisko to: Austrian Airlines (Wiedeń), Centralwings (Cork, Rzym, Dublin, Londyn), Lufthansa (Frankfurt nad Menem) , Lufthansa Regional obsługiwane przez Augsburg Airways (Monachium), Lufthansa Regional obsługiwane przez Eurowings (Düsseldorf), LOT Polish Airlines (Bruksela, Warszawa), obsługiwane przez EuroLOT (Frankfurt nad Menem, Monachium, Warszawa), Ryanair (Barcelona/Girona, Bournemouth, Bristol, Dublin, Düsseldorf,, East Midlands, Frankfurt-Hahn, Glasgow, Londyn, Liverpool, Shannon) Scandinavian Airlines System obsługiwane przez Cimber Air (Kopenhaga), Volare Airlines (Mediolan), Wizzair (Doncaster/Sheffield, Dortmund, Londyn).
Oprócz tego loty czarterowe do Bułgarii, Egiptu, na Kretę, Rodos, Tunezji i Turcji.