czwartek, 29 października 2009

Złota Uliczka

Słynną Złotą Uliczkę - obowiązkowe miejsce dla spacerowiczów, pragnących przyjrzeć się staremu i malowniczemu budownictwu – znajdziemy obok zamku królewskiego i bazyliki św. Jerzego, w dzielnicy Hradczany, tzw. królewskiej dzielnicy, powstałej w XIV wieku na brzegu rzeki Wełtawa, najdłuższej w Czechach.
Nazwa ulicy wzięła się z głównego zajęcia mieszkających tu i szukających schronienia Żydów – złotników pracujących dla skarbu. Poczucie bezpieczeństwa bez wątpienia dają mury obronne – wybudowane w XIV wieku przez Benedikta Rieda, do których „przyklejono” domki. Ich poddasza to chodnik łączący wieże Białą i Daliborską. Tak właśnie narodziła się Złota Uliczka.
Franz Kafka, ekspresjonista i egzystencjalista, pisarz w 1914 roku rozpoczął pracę nad swoim znakomitym „Procesem”, w której przeszkadzały mu hałasy dochodzące do jego ówczesnego mieszkania. W związku z tym postanowił się przeprowadzić. Wybór padł na mieszkanie wynajęte u jego własnej siostry Ottli, domek nr 22 przy pewnej uroczej uliczce. Kontynuował tam w spokoju prace nad książką, skończył też zbiór opowiadań „Lekarz wiejski”. Twórczemu nastrojowi sprzyjał też zapewne fakt, że przy numerze 12 na tej samej alejce w domu Jiřígo Mařánka spotykali się czescy pisarze i poeci, jak František Halas, Jaroslav Seifert – laureat Nagrody Nobla - czy Vítězslav Nezval. Ale nie tylko z tego słynie ulica Złotnicza.

Zanim na Złotniczej mógł zamieszkać Franz Kafka – czyli dopiero w XX wieku - domki służyły jako mieszkania zastępcze i dla straży zamkowej Rudolfa II – króla Czech, cesarza Rzymskiego Narodu Niemieckiego i króla Węgier (jako ciekawostkę można dodać, iż Rudolf II zasłynął niechlubnie z faktu, iż jednym z jego synów z nieprawego łoża był niezrównoważony psychicznie morderca markiz Julius d'Austria). Trudno też ukryć, że po 1900 roku miejsce to przeznaczone było dla praskiej biedoty. Funkcję mieszkalną Złota Uliczka straciła po roku 1950, wysiedlono wtedy mieszkańców, ulica stała się atrakcją turystyczną, domki przerodziły się w sklepiki i galerie, a za wstęp na nią trzeba zapłacić ok. 50 czeskich koron.

Wąskie przejścia, kolorowe elewacje domków – które fakt, że są zbudowane z cegły a nie drewna, zawdzięczają cesarzowej Marii Teresie - i niemal bajkowy klimat, to nie jedyny powód, dla którego warto wybrać się na spacer po Złotniczej. Obok uliczki znajdują się też zabytki architektoniczne, jak Biała Wieża – więzienie i katownia, funkcjonująca aż do XVIII wieku. To tu zamknięto przekonanego o wynalezieniu kamienia filozoficznego alchemika, podobno krystalomantę i podobno szarlatana – Edwarda Kelleya. Jedna z legend zainspirowanych nazwą uliczki – twierdzi, jakoby Złotnicza służyła alchemikom do wynajdywania w dymiących retorach swoich magicznych wynalazków. Takie prace istotnie trwały w Czechach, ale na ulicy Vikarskiej, leżącej miedzy katedrą św. Wita a Wieżą Prochową. W Białej Wieży do dziś można zobaczyć łańcuchy, zbroje i kolczaste kule oraz... spróbować sił w strzelaniu do tarczy. Uliczka służy też za przejście do Zamku Królewskiego i bazyliki św. Jerzego.

Złota Uliczka to synonim „praskiego klimatu”. Kolorowe, lilipucie domki kontrastują z leżącym nieopodal miejscem tortur, a to sprawia, że wizyta na Złotniczej wiąże się z niezapomnianymi wrażeniami. Szkoda tylko, że tłumy turystów głodnych tych wrażeń, przeszkadzają w należytym odbiorze intrygującej atmosfery. Jeśli zaś chcemy być bliżej tego miejsca przez dłuższy czas, możemy skorzystać z szerokiej oferty pobliskiej bazy noclegowej.

Zwiedzając zabytki Pragi warto zatrzymać się na tani nocleg. Hotele w Pradze oferują dla swoich klientów atrakcyjne ceny noclegów i niepowtarzalny klimat oraz miejscową kuchnie.

Zapraszamy na stronę www.lotnicze-bilety.pl lub www.BiletyAutokarowe.pl. Tu kupisz bilet szybko, tanio i bezpiecznie.

Brak komentarzy: